Stefania Staszewska-Balbin nie mogła zostać na...
- NIE
-
Stefania Staszewska-Balbin nie mogła zostać na noc u obcej kobiety z dwojgiem małych dzieci, do której domu weszła podstępem. Dom był na dalekich Bielanach. Na podwórku stała drewniana ubikacja, wspólna dla kilku okolicznych mieszkańców. Kiedy się ściemniło Stefania poszła do ubikacji, wyszła z niej po chwili i ukradkiem weszła w kartoflisko, z tyłu ubikacji. Noc spędziła w kartoflisku. O świcie ponownie weszła na chwilę do ubikacji, a z niej poszła do mieszkania kobiety z dziećmi. Kobieta dała jej jeść, pozwoliła się trochę umyć. Stefania doczekała do godziny, o której ludzie szli już do pracy, wmieszała się w tłum. Więcej już kobiety nie narażała.
- 1943-00-00
- działania Polaków, pomoc
- atmosfera, inna pomoc, obcy człowiek, pomoc jednorazowa
-
Powiązane źródła:
-
Powiązani ludzie:
-
Staszewska-Balbin
Stefania
(SAMODZIELNE DZIAŁANIA ŻYDÓW / Zagrożenie)
Córka Samuela i Maszy z domu Szpanin. Blondynka z ciemnymi oczami, jedynaczka. Jako dziecko tłuściutka, bardzo wesoł...
-
nieznane
nieznane [kobieta z domku na Bielanach]
(Zagrożenie)
Mężatka z dwojgiem małych dzieci. Jej mąż pracował na kolei. Pewnego dnia, o godzinie policyjnej, zjawiła się u niej...
Powiązane miejsca:
-
kartoflisko
Pole kartofli na dalekich Bielanach, za drewnianą ubikacją. Spędziła w nim noc Stefania Staszewska-Balbin.
-
Staszewska-Balbin
Stefania
(SAMODZIELNE DZIAŁANIA ŻYDÓW / Zagrożenie)