Imię: Wanda Nazwisko: Załuska

  • NIE
  • Kobieta
  • Wanda
  • Załuska
  • Nelken
  • 1913-05-01
  • Kraków
  • Tak
  • Spoza Warszawy
  • Kraków
  • Żyd
  • dobry
  • wyższe
  • w mieszkaniu
  • Urodziła się w Krakowie, w rodzinie inteligenckiej, niezbyt zamożnej, wynajmowali pokoje studentom. Ojciec, Benedykt Nelken, dr praw i filozofii studia kończył w Wiedniu, pracował Ubezpieczalni. Matka, Aleksandra Laura z domu Wajncheberg, sama ochrzciła się jako młoda dziewczyna. Mieszkała w Krakowie, na wakacje jeździła do Alwerni, dużego domu pozostałego z majątku babki Emilii Wajnchenberg. Miała o 10 lat młodszego brata Stanisława. Skończyła szkołę sióstr Urszulanek w Krakowie, do której posłała ją matka. Po maturze poszła na historię sztuki na UJ. Dyplom w 1936 r. Pracowała w prywatnym Muzeum Czartoryskich. W 1939 r. wyszła za mąż za prawnika, prawnika Izby Handlowej w Krakowie, Kazimierza Załuskiego. Po wybuchu wojny weszła w konspirację PPS-u. Wyrabiała fałszywe dokumenty Żydom, wyciągała ich z getta, załatwiała wyjazd do Warszawy. Pomagał jej ks. Wiesław Kulczycki, wikary w kościele Św. Mikołaja w Krakowie, szukając zmarłych i ich metryk. W ten sposób załatwiła dokumenty m.in. swojej rodzinie. Pracowała ze Staszkiem i Jaśkiem Rosińskimi. Kiedy została *spalona* w Krakowie wyjechała do Warszawy. Nadal pracowała w konspiracji. Nosiła do getta pieniądze, listy, dokumenty. Zabierała robione przez Selima bomby. Przechodziła prze Sądy, wkładała opaskę. czasami wyprowadzała kogoś z getta, np. państwa Ligientalów (?), malarza Artura Nacht-Samborskiego. Pracowała też w tawernie na Świętokrzyskiej, a później w kawiarni na Mazowieckiej. Pewnego razu przyjechał ktoś z Krakowa i ją rozpoznał, doniósł właścicielowi, który ją ostrzegł. Kiedy została *spalona* w Krakowie wyjechała do Warszawy. Nadal pracowała w konspiracji. Kiedy *spaliła* się też w Warszawie w 1943 r., wyjechała do Głowna. Wróciła do Warszawy i mieszkała do powstania warszawskiego. Trafiła do Pruszkowa, a stamtąd razem z matką na fermę lisią prowadzoną przez Norwega koło Błonia. Po paru miesiącach pojechały do Końskich, gdzie w czasie wojny mieszkał ojciec. Tam zastało ich wyzwolenie. Mąż wrócił z Anglii, urodziła córkę Małgorzatę. Mieszkała i pracowała w Ministerstwie Kultury w Warszawie. Została wyrzucona z pracy po 1968 r.