Imię: Mieczysław Nazwisko: Miron

Mąż Marii Miron - Klimczuk, z domu Podbór. Ojciec Danuty Lildii (30.03.1931) i Jerzego Zdzisława (5.04.1936). Absolwent Politechniki Warszawskiej, inżynier chemii. Przed wojną ze względu na żydowskie pochodzenie nie mógł dostać pracy w przemyśle, został przedstawicielem Wileńskiej Garbarni J. Nelkina, sprzedawał miękkie skóry w swoim sklepie. Mieszkali w 4-ropokojowym, luksusowo urządzonym mieszkaniu. Byli zamożni. W 1939 Mironowie uciekli do Międzyrzeca, gdzie mieszkali u krewnych. Po wkroczeniu Niemców do miasta, wrócili do Warszawy. Niemcy zabrali im towar ze sklepu o wartości 100.000 $. Robili rewizje w mieszkaniu, bili Mieczysława. W końcu 1941 r. zamieszkali w getcie, na Nalewki. Mieczysławowi udało się ocalić zapasy skór, w których ulokowany był majątek rodziny. Mironowie sprzedawali skóry, utrzymując się z tego przez kilka lat okupacji. W sierpniu 1942 wysyłali dzieci na aryjską stronę, niedługo potem sami wyszli z getta. Córka ukrywała się w klasztorze szarytek na Czerniakowskiej, syn m.in. u rodziny tramwajarza Wróbla. Maria mieszkała we Włochach i Legionowie, Mieczysław zmieniał kryjówki. Wielokrotnie był napastowany przez szmalcowników. Po szantażu na ulicy wyprowadzał się i zmieniał dokumenty. W 1943 Mieczysław pojechał odwiedzić żonę i syna we Włochach. Mieszkał u nich 3 dni. Pewnego dnia, kiedy żony i syna nie było w mieszkaniu, przyszli Niemcy na rewizję. Szukali kogoś innego, ale sprawdzili Mieczysława czy nie jest Żydem. został aresztowany, wywieziony na Forty, zginął w czasie ucieczki. Jego żona i dzieci przeżyli wojnę.