Imię: Nieznane Nazwisko: Pollakowa

Jest w getcie. Jej córka jest artystką dramatyczną, żyje po aryjskiej stronie. Córka prosi Marię Charaszkiewicz, która często chodzi do getta, pomagając życowskim znajomym, żeby wyprowadziła jej matkę z getta. Maria umawia się z Pollakową, wyprowadza ją, przy bramie zatrzymuje je żydowski policjant. Marii udaje się wypchnąć Pollakową poza teren getta. Policjant interesuje się głównie Marią, która objuczona jest bagażami Pollakowej. Policjant zarzuca Marii, że przemyca rzeczy żydowskie. Maria odpowiada mu ostrym tonem i zwraca się do policjanta polskiego „Proszę pana, ja nie chcę mieć nic wspólnego z milicjantem żydowskim, niech mnie pan zaprowadzi do żandarma niemieckiego, mój mąż pracuje w ‘Arabii’ /wytwórnia kawy/, potrafię się panu odwdzięczyć”. Dzięki tupetowi zostaje uwolniona, odchodzi i spotyka Pollakową, która czeka na nią zdenerwowana: „P. Pollakowa płakała jak dziecko, kiedy mnie zobaczyła. Przez cały czas mojej rozmowy z policjantem i żandarmem łamała palce z rozpaczy”. Maria odprowadza Pollakową bezpiecznie i przekazuje ją w ręce córki. Córka lokuje matkę w bezpiecznym miejscu. Pollakowa przetrwała wojnę, umiera później „śmiercią naturalną”. Niedługo po jej wyjściu z getta Maria Charaszkiewicz wyprowadza także jej męża.