Wacław Dutkiewicz znajduje pośrednika i na pro...

  • NIE
  • Wacław Dutkiewicz znajduje pośrednika i na prośbę ukrywającego się u niego Sołowiejczyka przeprowadza sprzedaż jego nieruchomości – Sołowiejczyk potrzebuje pieniędzy. „Akt sprzedaży został spisany w biurze przed wieczorem, kiedy już nie było urzędników i kiedy można się było jeszcze obejść bez światła elektrycznego. Niebezpieczne było, żeby ktoś z sąsiadów zauważył wieczorem światło w biurze”. Jakiś czas potem do Dutkiewicza przychodzi szantażysta, grozi mu bronią i żąda pieniędzy; wie, że Dutkiewicz ukrywa Żydów. Wacław rzuca mu klucze i proponuje, żeby sam sprawdził, szantażysta nie chce, ma pewność. Był na imprezie towarzyskiej, spotkał pośrednika i ten po pijaku opowiedział mu wszystko. Grozi, że jeśli nie wyjdzie z kamienicy w ciągu godziny, pojawią się jego koledzy i buda Gestapo. Szantażysta chce 20 tysięcy, negocjują, Dutkiewicz obiecuje mu w końcu płacić mu w końcu 5 tysięcy miesięcznie.

  • administracyjne, donos, działania Polaków, mieszkaniowe, pomoc, szantaż, życie prywatne/życie codzienne
  • atmosfera, gospodarze, koszty, pomoc indywidualna , pomoc jednorazowa, pomoc lokalowa, pomoc rzeczowa, szantażysta/szmalcownik, znajomi
  • Str. 5
  • Str. 9 – 10