Henryk Abrahamer pracował na zewnątrz getta, w...

Henryk Abrahamer pracował na zewnątrz getta, w warsztatach Luftwaffe. Postarał się, żeby Alicja też mogła tam pracować. Ona pracowała w kuchni, przygotowała zupy dla pracujących, i sprzątała. Wychodząc z getta mogła cieszyć się zwykłym życiem, przyrodą, świeżym powietrzem. No i mogli szmuglować, wymieniać rzeczy na jedzenie.
W czasie wielkiej akcji, gdy wieczorem wrócili z pracy do getta, nieoczekiwanie była selekcja. Brano ludzi z ulicy, ich też zabrano na Umschlagplatz. Henryk zaczął błagać żołnierza niemieckiego, żeby darował życie jego żonie. Niemiec uderzył go. Już byli prawie w pociągu, ale jakiś młody żołnierz, który pracował dla Luftwaffe, wyciągnął ich. Innego pracownika też wyciągnął, ale jego żona pojechała do Treblinki. Ten Niemiec wziął ich na swój motocykl i zawiózł do getta.

W wywiadzie złożonym dla USHMM Alice Hemar wspomniała, ze w getcie mieszkali przez pewien czas na ul. Karmelickiej.
https://collections.ushmm.org/search/catalog/irn503618