Hanna Grudzińska nie może wszystkich pomieścić...

  • NIE
  • Hanna Grudzińska nie może wszystkich pomieścić u siebie: wywozi Szejntalową z córką i 14-letniego chłopca do swojej ciotki, do Zielonki. Zmusza ciotkę, żeby urządziła jakąś kryjówkę dla trójki Żydów. Nie mają pieniędzy. Teresa Glejzer jeździ czasem do Warszawy, zatrzymuje się wtedy u koleżanki Grudzińskiej. Ukrywa się u niej fabrykant z Łodzi. Radzi Teresie, żeby odwiedziła go w innym terminie, kiedy ktoś z Komitetu Pomocy Żydom (prawdopodobnie chodzi o Radę Pomocy Żydom Żegota) przyniesie pieniądze. Teresa przyjeżdża w wyznaczonym terminie, kobieta z komitetu odwraca głowę, żeby Teresa nie widziała jej twarzy; daje jej 1500 złotych dla Szejntalowej, córki i chłopca. Mogą opłacić mieszkanie. Teresa zawozi im do Zielonki żywność.

  • 1944-00-00
  • działania Polaków, konspiracja, mieszkaniowe, pomoc, życie prywatne/życie codzienne
  • atmosfera, inna pomoc, konspiracja polska, kontakty z innymi Żydami, pomoc długotrwała, pomoc finansowa, pomoc indywidualna , pomoc lokalowa, pomoc od Żegoty, pomoc od Żydów, pomoc rzeczowa, znajomi
  • Str. 12 – 13