Froim Frank mieszkał z żoną Salą i dwojgiem dz...

Froim Frank mieszkał z żoną Salą i dwojgiem dzieci (Rutka ok. 1936 i Mojsze ok. 1938/39) na Gęsiej 12 już przed wojną. Mieszkanie znalazło się w obrębie getta. Wtedy wprowadzili się rodzice, którzy zostali wysiedleni ze swojego mieszkania, Chawa i Naftali Frankowie. Latem 1942 r. wprowadziła się do niego rodzina: siostra Gołda Rothskin z czwórką dzieci (Roma, Regina, Justyna i Dawid), brat Ignacy z żoną Hanką, która była w ciąży, brat Luzer z żoną, i przedwojenna służąca rodziców, Regina. Bracia zaczęli budować kryjówkę. Drzwi wiodące z jadalni do sypialni zastawili szafą. W tylnej części szafy wycięli zamaskowany otwór. W szafie rozwiesili gęsto palta zimowe, garnitury, suknie itp. Kiedy Gołda z córkami przenosiły swoje rzeczy na Gęsią, na ulicy zaczęła się łapanka urządzona przez żydowskich policjantów. Do domu zdążyła wbiec tylko Gołda i Roma. Ignacy wepchnął je szybko do kryjówki. Justynka i Regina, dwie młodsze córki Gołdy, zostały zabrane przez żydowskich policjantów na Umschlagplatz. Ignacy zarządził stały dyżur obserwacyjny w oknie. Na widok jakiejkolwiek zmiany na podwórzu, cała rodzina chowa się do kryjówki. Obie dziewczynki zostały wyciągnięte z placu po dwóch dniach i wróciły do domu. Od tej pory rodzina starała się jak najrzadziej wychodzić z domu. Na wyjście zdecydował się Luzer z żoną. Wyszli w piątek na szabas do rodziców żony i ślad po nich zaginął. Służąca Regina wyszła do sklepu i długo nie wracała. Sala Frank poszła jej szukać. Żadna z nich nie wróciła. W kryjówce za szafą, w lipcu 1942 r., Hanka Frank urodziła córeczkę. Następnego Naftali Frank (pradziadek małej) ściągnął z szafy Torę i odprawił nabożeństwo przy udziale 10 mężczyzn. Dziewczynka dostała imię Estera Małka. 6 września 1942 r. cała rodzina stawiła się na Muranowie, w wyniku zarządzenia niemieckiego. Spakowali swoje plecaki. Na Gęsią już już nie wrócili.