Szukając nowej pracy, Celina Grunszpan (Janina...

  • NO
  • Szukając nowej pracy, Celina Grunszpan (Janina Skoczowska) zgłasza się na ogłoszenie o poszukiwaniu pokojówki do dworu. Zostaje przesłuchana przez siostrę właściciela, starszego pana i zostaje wybrana spośród 22 chętnych. Zaczyna pracę. Do jej obowiązków należy sprzątanie 10 pokoi, usługiwanie do stołu, przepierki, cerowanie, czyszczenie butów, robienie masła itp. Ma pensję 120 zł (para pończoch kosztuje wtedy 300, a kilogram masła - 250). Zaczyna pracę 02.06.1943 r. Stawia warunek, żeby, ponieważ nie będzie miała wychodnego, mógł odwiedzać ją co niedzielę *narzeczony*. Mieszka w małym pokoiku bez okien, są myszy, pluskwy i pchły. Chleb jest wydzielany, jedzenie skromne. Stoły państwa uginają się od jedzenia. Ma dużo pracy, przyjeżdża wielu gości, traktowana jest z wyższością. Po jakimś czasie zmienia się stosunek do niej. Zaczyna być lubiana, dostaje napiwki od gości, lepsze jedzenie. Mąż ją odwiedza. Pewnego razu dwór został obstawiony przez gestapo, które przyjechało aresztować dziedzica. Nie zastali go, był wtedy w Warszawie. Dziedzic zostaje w Warszawie. Celina zaczęła,co tydzień zawozić dziedzicowi do Warszawy pieniądze i drobiazgi. Tak trwało do powstania warszawskiego. Wtedy część dobytku, konie i krowa są wywiezione na Marymont, do miejsca gdzie wynajmuje pokój Henryk Grunszpan.

  • 1943-06-02
  • 1944-07-00
  • Poles operations, housing, work
  • contacts with other Jews , stranger, outside of Warsaw, work, with Aryan documents
  • Relacja Janiny Dembowej w „Ten jest z ojczyzny mojej”, s. 397-399
    Janina Dembowy nie podaje w relacji prawdziwego nazwiska (Celina Grunszpan) ani nazwy miejscowości, w której pracowała.

  • W liście z Izraela do "Polityki' z 1968 r. przedrukowanym w 'Ten jest z ojczyzny mojej" jako Janina Dembowa podaje:
    Po krótkim pobycie wyjechałam do majątku ziemskiego, gdzie pracowałam jako gospodyni, ciesząc się miłością wszystkich domowników.
    W lipcu [1944] mąż był u mnie na wsi; chorowałam na serce i w przeddzień powstania warszawskiego pojechaliśmy do Warszawy.