W getcie rozchodzi się wieść, że więzienie prz...
- TAK
-
W getcie rozchodzi się wieść, że więzienie przy Gęsiej 24 jest opróżniane. To oznacza, że zaczęły się deportacje. Tłumy ludzi biegną tam natychmiast, Władka także. Gdy dociera w okolice Lubeckiego i Gęsiej, roi się tam od setek Żydów. Żydowska policja pilnuje bram więzienia - nie wolno podchodzić, stoją szeregiem ciężarówki. Co jakiś czas brama otwiera się by wpuścić kolejny pojazd. Zebrani łkają, załamują ręce: to krewni osadzonych, z których większość dopuściła się przestępstwa szmuglowania do getta żywności. Ludzie cisną się w nadziei podania bliskim kromki chleba na drogę. Dwie młode dziewczyny zalewają się łzami: za kratami jest ich matka. Krzyczą ci, co rozpoznali najbliższych w więźniach wpychanych do samochodów. Na tłum napiera żydowska policja, za którą z bramy więzienia wylewają się oddziały Niemców: tak zaczyna się I akcja w getcie.
- lipiec 42
- lipiec 42
- wysiedlenie
- działania Niemców
- adres, Niemcy, policja żydowska, szmugiel, więzienie, wysiedlenie
-
Powiązane źródła:
- 22
-
Powiązani ludzie:
-
Meed
Władka
Autorka wspomnień. Podczas I akcji traci matkę i brata. Po likwidacji Małego Getta pracuje w warsztatach Toebbensa n...
Powiązane miejsca:
-
Gęsia 59
Po powstaniu w getcie w ruinach budynku przy Gęsiej 59 na 6 piętrze ukrywało się 8 młodych ludzi: 4 kobiety i 4 mężc...
-
Meed
Władka