O piątej po południu robi się już ciemno; Jadw...
- NIE
-
O piątej po południu robi się już ciemno; Jadwiga przyjeżdża po ojca, żeby odwieźć go na Żoliborz, do nowego mieszkania, gdzie czeka już matka. Jadwiga przywozi Tadeuszowi jego futro, przechowywane dotąd u znajomej Polki; futro ma mu nadać pewny siebie wygląd. Na ulicach jest ciemnawo, latarnie ledwo świecą, pada śnieg, dzięki czemu Obremski prosi dorożkarza, by postawił budę. Kiedy ludzie na niego patrzą, Tadeusz udaje, że wyciera nos. Mijają getto, Tadeusza ogarniają smutne refleksje, że ani w getcie, ani po aryjskiej stronie nie ma mowy o jakiejkolwiek wolności dla Żydów.
- 1943-00-00
- Początek lutego
- w getcie
- mieszkaniowe, pomoc, życie prywatne/życie codzienne
- atmosfera, inna pomoc, kontakty z innymi Żydami, pomoc indywidualna , pomoc jednorazowa, pomoc lokalowa, pomoc od Żydów, pomoc rzeczowa, z papierami aryjskimi
- Str. 175 – 175
-
Str. 183 – 184
-
Powiązani ludzie:
-
Obremski
Tadeusz
Jeden z pięciu synów Henocha Obremskiego, założyciela znanej firmy obuwniczej H. Obremski i S-wie. W latach międzywo...
-
Obremska
Jadwiga
Córka Racheli i Tadeusza Obremskich, współwłaścicieli dobrze prosperującej firmy obuwniczej H. Obremski i S-wie. W c...
Powiązane miejsca:
-
Sandomierska
Jerzy i Mieczysław Nojarowie zabierają Tadeusza Obremskiego do pokoju, wynajętego dla Reni Nojarowej.
-
Obremski
Tadeusz