Zimą 1944 r. nie było już jedzenia w domku w B...

Zimą 1944 r. nie było już jedzenia w domku w Brwinowie, gdzie u rodziny Polaków ukrywała się na strychu Helena Landsberg. Helena postanowiła iść po pomoc do Ursynowa, gdzie u ogrodnika mieszkała jej koleżanka Hela Owczarek. Wyszła nocą i szła w śniegu ponad 30 km. Kiedy doszła na miejsce, okazało się, że gospodarstwo jest zajęte przez Niemców, a mieszkańcy wysiedleni. Zaczęła wracać, ale nie miała siły. Postanowiła się powiesić na rzemieniu, którym była opasana. Znalazła drzewo, zacisnęła pętlę i rzemień się urwał pod jej ciężarem. Więc postanowiła się utopić w napotkanym stawie. Kiedy już miała jedną nogę w wodzie, ktoś chwycił ją za kołnierz i krzyknął *tylko nie u mnie*. I ją wyrzucił. Miała nogi owinięte szmatami. Jakoś doczołgała się do Brwinowa i zmarznięta, przemoczona schowała się w sianie na strychu.