Przejście do getta przez Sądy Grodzkie: z Ogro...
- TAK
-
Przejście do getta przez Sądy Grodzkie: z Ogrodowej wejście dla aryjczyków, z Leszna dla Żydów. "Trzeba było iść na trzecie piętro pod pozorem załatwienia jakiejś sprawy, a potem ukradkiem przejść na boczne schody i znowu zejść na parter. Tam była szatnia, której pilnował odźwierny. Wepchnęłam mu do ręki banknot pięciozłotowy, ubrałam opaskę i znowu byłam Żydówką." Helena przynosi z aryjskiej strony bazie, aby "przynieść ludziom pozdrowienie wiosny i wolności", ale wyrzuca je na gettowej ulicy ("uświadomiłam sobie, że kwiaty mnie zdradzają"). dialog z polskim policjantem pilnującym drzwi Sądów od strony getta: - "Czy pani czasem nie jest Polką?" - "Czasem tak, a czasem nie".
- wiosna 1941
- wiosna 1941
- w getcie
- życie prywatne / życie codzienne
- ceny, humor, Polacy, policja polska, strona aryjska, ulica, wyjście z getta
-
Rufeisen-Schűpper, Helena, Pożegnanie Miłej 18. Wspomnienia łączniczki Źydowskiej Organizacji Bojowej
- 25
-
Powiązani ludzie:
-
Rufeisen-Schűpper
Helena
Dziadek - Bert Rosenberg - urodził się na Węgrzech; uczył się w Bobowej u rabina Halbersteina; został "Sofer St...
- Vielfreud Gena
Powiązane miejsca:
-
Leszno 53/55
Sądy jako miejsce przejścia ze strony aryjskiej do getta
-
Rufeisen-Schűpper
Helena