Podawano tu kawę, która nie była prawdziwa, lu...
- TAK
-
Podawano tu kawę, która nie była prawdziwa, lurowata namiastkę herbaty. Przystojne, eleganckie kelnerki, córki najwyższych dygnitarzy Gminy Żydowskiej ubrane były w czarne sukienki i białe koronkowe fartuszki. Atmosfera była jak w teatrze przed koncertem. Śpiewała Wiera Gran, Pola Braum, przy fortepianie Władysław Szpilman. Koncert z ulubionymi piosenkami sprzed wojny. Po koncercie, Władysław Szengel i inni autorzy "Żywego Dziennika" czytali swoje dowcipne felietony. To była największa i najlepsza kawiarnia-kabaret w getcie. Nie każdy mieszkaniec mógł sobie pozwolić na wydatek kilku złotych za kawę i ciastko.
- w getcie
- bogaci, usługi
-
Powiązane źródła:
- 84
-
Powiązani ludzie:
-
Śmigielska (po mężu Rozenbach)
Irena
(SAMODZIELNE DZIAŁANIA ŻYDÓW)
Córka Adolfa (?) i Ewy z domu Auswaks. Miała młodszą o trzy lata siostrę Jankę. Chodziła do przedszkola pani Szolcow...
Powiązane miejsca:
-
Leszno 2
kawiarnia Sztuka
-
Śmigielska (po mężu Rozenbach)
Irena
(SAMODZIELNE DZIAŁANIA ŻYDÓW)