11 września1944 r. Pinkus i Jurek Blumenfeldow...

11 września1944 r. Pinkus i Jurek Blumenfeldowie nadal ukrywali się w warsztacie na rogu Krakowskiego Przedmieścia i Nowego Zjazdu. O 14.30 weszło do warsztatu kilku Niemców. jeden z nich, mówiący bardzo głośno, przeszedł przez pomieszczenie, zajrzał do wszystkich ubikacji. Dwóch Niemców zostało w łazience, w której było zejście do kryjówki Blumenfeldów. Zaczęli przetrząsać worki, w których było kilka sztuk bielizny Pinkusa i Jurka, mydło i proszek do prania. Wyliczali głośno zawartość worka. Stali na klapie do kryjówki, która wyginała się przy każdym ich ruchu. Nawet podtrzymywanie klapy przez Pinkusa i Jurka niewiele dawało. Obaj byli przekonani, że już po nich. Niemcy jednak zeszli z klapy, ale nie opuścili pomieszczenia. Usiedli, zapalili papierosy i zaczęli cicho rozmawiać. Pinkus nie mógł usłyszeć co mówią. Trwało to 2 godz., apotem Niemcy poszli zostawiając wszystko co przeglądali. Kiedy Pinkus i Jurek wyszli ze schronu, pl. Zamkowy był już pusty.

Prawdopodobne miejsce zostało ustalone na podstawie urywków opisu z pamiętnika.