Imię: Marian Nazwisko: Ronga

Dozorca w budynku na ul. Sapieżyńskiej. Niski, z małymi, błyszczącymi oczami, na głowie nosił czapkę w czerwono-zielone pasy, z kutasikiem. Miał żonę Marię i dwoje dzieci. Wynajął mieszkanie rodzinie Chany Gorodeckiej na 3 piętrze, na Sapieżyńskiej, pod nieobecność właściciela. Wiedział, że to rodzina żydowska. Zamykał mieszkanie od zewnątrz na kłódkę, a po pewnym czasie zrobił skrytkę pod oknem w kuchni, na sytuacje awaryjne. Zrobił również specjalny dzwonek. Na zewnątrz wbite były dwa gwoździe obok siebie, połączone z przewodem w mieszkaniu i dzwonkiem owiniętym szmatą. Kiedy zwarło się gwoździe monetą, cichutko odzywał się dzwonek. Odwiedzał ich codziennie, opiekował się nimi. Często pilnował na podwórku. Zaprzyjaźnił się ze swoimi lokatorami. Po pewnym czasie dozorca zaczął przynosić broń do skrytki pod oknem. Kiedy zaczęło się powstanie warszawskie wstąpił do AL, miał przydział na Freta 16, pseudonim "Wojtek". Zginął w powstaniu, razem z oddziałem, pod gruzami domu.