Imię: Rajzla Nazwisko: Jungman

Miała w rynku w Zamościu sklep bławatny. Żona Nuty Jungmana, szewca z Zamościa, który miał sklepik z art. szewskimi, zmarł przed wojną. Mieli czworo dzieci, Izaaka, Mojżesza, Rachelę i Marię. Jej zięć, mąż Marii, Garfinkiel, prowadził w Zamościu browar. Prawdopodobnie dzięki temu, po wkroczeniu Niemców nie zostali zabrani do transportu. W październiku 1942 r. trafiła, razem z resztą rodziny, do getta w Izbicy. Razem z córką Marią, jej mężem, wnukiem Henrykiem (Henryk Lewandowski) matką zięcia, Blimą Garfinkiel, uciekli z getta, które nie było dokładnie ogrodzone. Blima została zastrzelona. Reszta rodziny postanowiła jechać do Warszawy. Pomógł im znajomy kolejarz. Na stacji przejściowej jej córka została rozpoznana i zatrzymana, rozstrzelali ją po kilku dniach. W Warszawie zostali zabrani do komisariatu policji, w Hotelu polonia. Policjanci zabrali im pieniądze i wypuścili. Poszli na Widok, do hotelu znajomego z Hrubieszowa, Górskiego. Stamtąd zabrała ich Rachela, druga córka, która już była w Warszawie, zawiozła na Stalową.