Imię: nieznane Nazwisko: Gutman

  • NIE
  • Mężczyzna
  • nieznane
  • Gutman
  • 1944-08
  • około 1908 r.
  • Warszawa
  • Nie
  • Spoza Warszawy
  • Bydgoszcz
  • Warszawa ul. nieznana; Pawiak
  • Żyd
  • na ulicy
  • Szewc z zawodu, inteligentny fachowiec. Średniego wzrostu, o miłej aparycji. Dobrze się ubierał. Był nieśmiały i lekko się jąkał. Pracował zawodowo od 15-go roku życia. Zawsze miał więcej zamówień niż mógł wykonać. Powodziło mu się bardzo dobrze. Ożenił się młodo. Interesował się otaczającym światem, polityką i nauką. Był namiętnym czytelnikiem. Przed wojną organizował w Bydgoszczy spotkania literackie, teatr amatorski i koncerty muzyki jidysz. W czasie wojny trafił na Pawiak. Był jednym z siedmiu Żydów ocalonych przez Niemców z wiosennej masakry pracowników warsztatów w1943 r. (Niemcy zabili wtedy 42 rzemieślników). Cała siódemka ocalonych mieszkała w osobnej celi na oddziale IV. Ich cela była lepiej wyposażona, niż cele innych rzemieślników na oddz. IV. Więźniowie nazywali ją "pokojem Lordów". Jej mieszkańcy wiedli lepsze życie. Jako najstarsi rezydenci mieli dobre stosunki ze strażnikami. Ich produkty były bardzo cenione przez Niemców. Wymieniali je na żywność, papierosy i inne potrzebne rzeczy. Najwyżej ceniony był Gutman, szewc. Dostarczał najlepsze buty, bardzo cenione przez Niemców. Gutman był kierownikiem warsztatów, kierował wszystkimi, którzy pracowali w warsztatach, również Polakami. Niemcy bardzo liczyli się z jego zdaniem. Miał silne poczucie solidarności. Nigdy nie wykorzystywał swojej pozycji w złej sprawie. Starał się pomagać innym, szczególnie zasłużył się w wydobywaniu skazańców z celi śmierci. Prosił komendanta o wypuszczenie "niezbędnego" do pracy "fachowca". Kłopot zaczynał się wtedy, kiedy "fachowiec" został uwolniony. Wyznaczano mu jakieś zajęcie, ale on niczego nie umiał, Gutman musiał go maskować. Nieprzyjaźni polscy strażnicy (na Pawiaku było ich ok. 20-tu) donosili Niemcom. W sumie, Gutman uratował z kolejki na śmierć około 30-tu Żydów. Kiedy któryś z więźniów oddz. IV zachorował i wymagał specjalnej opieki, Gutman przynosił mu wszystko co potrzeba (Żydzi z Pawiaka nie mogli korzystać ze szpitala). Później rozszerzył swoją pomoc. Nawiązał kontakt z Żydami z Hotelu Polskiego, którzy zostali latem 1943 r. przywiezieni na Serbię (oddz. kobiecy) i nie zostali od razu rozstrzelani. Mogli oni zatrzymać swoje pieniądze i kupować potrzebne rzeczy. Mieli swoje pewne kanały. Gutman wykorzystał te kanały. Nikt nie wiedział skąd miał pieniądze, ale "Amerykanie" kupowali żywność także dla więźniów oddziału IV. Kupione rzeczy przenosili z Serbii na Pawiak "Lordowie". Gutman troszczył się też o starszych i słabszych. Przynosił im cukier, margarynę i mięso. Krzyczał na więźniów prowadzących handel, uważał, że złapani na tym procederze narażali innych na represje. Miał dobre kontakty ze strażnikami, ale ostrzegał przed nimi innych więźniów. Szczególnie przed tymi, którzy udawali miłych, m.in. przed Klostermeierem, który woził go na przymiarki butów zrobionych dla gestapowców z al. Szucha i wciągał w rozmowy polityczne. Gutman zaangażował się w plany powstania więźniów, które miało być skoordynowane z atakiem AK-owców z zewnątrz. Ale miał też własne plany wydostania się z Pawiaka. Razem z kolegami z celi robił podkop do sieci kanalizacyjnej. Kilku więźniów pracowało nad podkopem codziennie przez 2-3 godziny. Podkop został ukończony w czasie wybuchu buntu w oddziale III (oddz. dla Polaków). Po stłumieniu buntu sytuacja Gutmana i kolegów stała się trudniejsza. Niemcy zastosowali większe represje. Wtedy Gutman powiedział innym więźniom o podkopie, i żeby uciekali jeśli chcą. Wielu więźniów z tego skorzystało. Niemcy zorientowali się, że coś się dzieje i zaczęli pościg. Uratowało się 16 osób, w tym Gutman. Przez kilkanaście dni błąkali się w kanałach nie znając drogi. Kiedy wyszli na powierzchnię w Śródmieściu, Warszawa płonęła już w powstaniu warszawskim. Ci z uciekinierów, którzy znaleźli porzucone karabiny, przyłączyli się do powstania. Gutman zginął w pierwszych dniach sierpnia w czasie walki.

  • powstanie w getcie, powstanie warszawskie
  • działania Niemców, praca, śmierć
  • atmosfera, gestapo/żandarmeria, kontakty z innymi Żydami, praca