Imię: nieznane Nazwisko: Chajet
- TAK
- Mężczyzna
- nieznane
- Chajet
- 1943-05
- po 27 maja
- Warszawa
- Nie
- getto warszawskie
- Żyd
- wyższe
-
Mgr farmacji. Dzień przed powstaniem znalazł się w jednym z sześciu schronów utworzonych w podziemiach szpitala na Gęsiej 6. Schron, w którym przebywał dość długo trwał niewykryty. 11 maja 1943 r. jego mieszkańcy usłyszeli głosy niemieckie nawołujące do wyjścia. Okazało się, że wydał ich jeden z pracowników szpitala. Widząc dra Polisiuka uciekającego korytarzami w kierunku innego pobliskiego schronu na terenie szpitala, skoczył za nim. Za nimi jeszcze kilka osób m.in.: dr Braude-Hellerowa, dyrektor zaopatrzenia Rotenberg, dr Gitler i kilku pracowników fizycznych. Znaleźli klapę do drugiego schronu, wpuszczono ich na hasło. Po chwili znów usłyszeli głosy niemieckie. Kilka osób, które zorientowały się w możliwości ucieczki nieco później, stało na zewnątrz. Po godzinie podszedł do klapy włazu jeden z pracowników szpitala będących na zewnątrz. Powiedział, że Niemcy odkryli wszystkie schrony, wszyscy z nich wyszli. Jadą do pracy do Lublina. Jeśli mieszkańcy nie wyjdą w ciągu 10 min, zostaną zagazowani. W schronie było ok. 60 osób. Nie mieli nic do stracenia, byli pewni, że na zewnątrz nie przeżyją, postanowili zostać w schronie. Mieli kilka rewolwerów, jeden karabin i dwa granaty. Na szczęście zapowiedziana akcja gazowania nie nastąpiła tego dnia. W nocy wyszli z kryjówki. Wszystkie schrony były już puste. Z całego personelu szpitala i rodzin zostało tylko 60osób w ostatnim schronie. Rozeszli się grupkami w różnych kierunkach. Chajet, ze swoją grupą, odkopał w nocy jedną z przylegających do schronu piwniczek, zebrali żywność z opuszczonych schronów, kilka kubłów wody, pościel i zakopali się w tej piwniczce. Było ich trzynaścioro, w tym dr Braude-Hellerowa. W kryjówce spędzili dwie doby. Leżeli jeden na drugim. W nocy słyszeli nawoływanie Niemców, którzy opukiwali ściany. Do piwniczki dochodził silny zapach gazu duszącego. Zatykali miejsca jego przenikania pościelą i paltami. Dobiegały ich strzały i detonacje z terenu szpitala. 13 maja wyszedł ze schronu z dr Polisiukiem, dr T. Gitlerem i inż. Kellerem. Swoich towarzyszy zasypali ponownie. Ruszyli w kierunku ul. Mylnej. Trzy dni przedzierali się przez spalone getto, bez jedzenia i wody. Na Mylnej, w okolicy nr 7, chodzili wzdłuż murów, słyszeli patrolujących Niemców po drugiej stronie. Bose nogi mieli owinięte szmatami. Byli blisko wolności, ale nie było możliwości przedostania się przez mur.15 maja 1943 r. zobaczył ich przez wybity otwór w murze Łotysz i zaczął strzelać Uciekali kryjąc się między gruzami. Keller został zabity na miejscu. Postanowili pójść dalej, w kierunku ul. Przejazd. Zakwaterowali się wśród ruin nr 7 i 9, po stronie getta. Okazało się, że dom nr 5, od strony aryjskiej, nie jest spalony, jest zamieszkały. Dochodziły do nich głosy ludzkie i dźwięki radia. Dzieliły ich tylko szczytowe ściany domu nr 7. 17 maja w nocy, próbując przebić się przez ściany piwnicy, natknęli się, w domu nr 7, na trzech mężczyzn uzbrojonych w pistolety i bomby gazowe. Jeden z nich był synem dozorcy domu nr 5. Powiedzieli uciekinierom, że dom nr 5 jest domem policji polskiej, a w bramie stoi straż składająca się z żandarma i polskiego policjanta. Niemcy zagrozili podpaleniem domu w razie znalezienia Żyda na terenie. Mężczyźni poradzili aby przeczekać kilka dni. Uciekinierzy zamówili u nich chleb (40 bochenków p 75 zł) i papierosy ( 1000 sztuk). Mężczyźni obiecali przyjść za tydzień. Uciekinierzy przeżyli o chlebie i wodzie, palili ogień cały czas, z braku zapałek. W dzień chowali się na najwyższych stropach spalonych domów, co wymagało akrobatycznej zręczności, a detonacje zagrażały zawaleniem się stropów. W nocy z 26 na 27 maja spotkali się ponownie z aryjczykami, którzy dostarczyli im żywność. Zgodzili się, po długich namowach, zabrać jedną osobę na stronę aryjską. Padło na dr Polisiuka. Pozostali mieli wyjść później, przy następnej okazji. Ubili z mężczyznami transakcję na 8 tys. zł. Na skutek wpadki, Gitler i Chajet nigdy nie zostali wyciągnięci. Polisiuk nie dowiedział się o ich losie.
- powstanie w getcie
- inteligencja, kryjówka, medyczne, śmierć, świadomość Zagłady, wysiedlenie
-
Powiązane źródła:
-
Powiązani ludzie:
-
Stein
Józef
(Znajomy)
Pod koniec getta był dyr. szpitala na Gęsiej 6. Przed wybuchem powstania ukrył się w schronie przygotowanym na Gęsie...
-
Remba
W.
(Znajomy)
Sekretarz Gminy Żydowskiej. Dzień przed wybuchem powstania w getcie, razem z żoną, ukrył się w schronie po budynkiem...
-
Stabholc
I.
(Znajomy)
Inżynier. W ostatnim okresie getta kierownik gospodarczy w szpitalu na Gęsiej 6. Dzień przed wybuchem powstania w ge...
-
Braude-Hellerowa
Anna
(Znajomy)
Lekarz, w ostatnim okresie getta w szpitalu na Gęsiej 6. Pracownicy szpitala przygotowali schrony na kilka tygodni p...
-
Gitler
T.
(Znajomy)
Lekarz. Najbliższy przyjaciel dra Polisiuka. W ostatnim okresie przed powstaniem pracował w szpitalu na Gęsiej 6. Dz...
-
Rotenberg
Nieznane
(Znajomy)
Jeden z dyrektorów Zakładu Zaopatrzenia Pomocy Społecznej. Dzień przed wybuchem powstania w getcie, ukrył się w schr...
-
Keller
Nieznane
(Znajomy)
Inżynier. Dzień przed powstaniem znalazł się w jednym z sześciu schronów utworzonych w podziemiach szpitala na Gęsie...
-
Polisiuk
nieznane
(Znajomy)
Lekarz ginekolog, ordynator w szpitalu na Gęsiej 6. Umieścił żonę po stronie aryjskiej. Warunki materialne zmuszały...
-
nieznane
trzech mężczyzn uzbrojonych w pistolety i bomby gazowe (?)
(Obcy / Pomagający)
Trzech mężczyzn uzbrojonych w pistolety i bomby gazowe (?), którzy przebijali się do getta z domu przy ul. Przejazd...
-
Wertman
nieznane
(Znajomy)
Kierownik wydziału szpitalnictwa (w Gminie?). Dzień przed wybuchem powstania w getcie, ukrył się w schronie po budyn...
-
Fliderbaum
Nieznane
(Znajomy)
Intendent (kierownik gospodarczy) szpitala na Gęsiej 6. Dzień przed wybuchem powstania w getcie, ukrył się w schroni...
-
Munwez
Nieznane
(Znajomy / Współpracownik)
Lekarz. W końcowym okresie getta był jednym z ordynatorów szpitala na Gęsiej 6. Dzień przed wybuchem powstania w get...
-
Rochman
St.
(Znajomy / Współpracownik)
Przełożona pielęgniarek. W ostatnim okresie getta pracowała w szpitalu na Gęsiej 6. Dzień przed wybuchem powstania w...
-
Sigelbaum
Nieznane
(Znajomy)
Żona członka Rady Narodowej w Londynie. Dzień przed wybuchem powstania w getcie, ukryła się razem z synem w schronie...
-
Górwicz
Nieznane
(Znajomy / Współpracownik)
Lekarz, kierownik ampułkarni w szpitalu Gęsia 6/8, kierownik. Przed powstaniem urządził jeden ze schronów w getcie,...
Powiązane miejsca:
-
Gęsia 6
Na terenie szpitala na Gęsiej pracownicy stworzyli, w ciągu ostatnich miesięcy przed powstaniem w getcie, sześć kryj...
-
Gęsia
W nocy z 11 na 12 maja 1943 r., 13 ocalałych osób ze schronu pod szpitalem na Gęsiej, odkopało małą piwniczkę przyle...
-
Mylna 7
Dom, do którego dotarli, po kilkudniowej wędrówce przez spalone w czasie powstania getto, dr Polisiuk, dr Gitler i m...
-
Przejazd 7/9
Zburzone domy, do których dotarli, po kilku dniach przedzierania się przez getto, dr Polisuk, mgr Chajet i dr Gitler...
-
Gęsia 3
Jeden z sześciu schronów utworzonych przez pracowników szpitala na Gęsiej. Pod gruzami domu na Gęsiej 3, za murem we...
Powiązane wydarzenia:
- 11 maja 1943 r. mieszkańcy jednego ze schronów z pracownikami szpi... 1943-05-11 (SAMODZIELNE DZIAŁANIA ŻYDÓW / mieszkanie/kryjówka) ,
- Po odkryciu przez Niemców ostatniego schronu pod szpitalem na Gęsi... 1943-05-11 (SAMODZIELNE DZIAŁANIA ŻYDÓW / mieszkanie/kryjówka) ,
- W nocy 15 maja 1943 r., dr Polisiuk, dr Gitler i mgr Chajet dotarl... 1943-05-15 (SAMODZIELNE DZIAŁANIA ŻYDÓW) ,
- Dom na ul. Przejazd 5 graniczył z domami nr 7 i 9 w getcie. Dawnie... 1943-05 (POMOC / płatna / inna pomoc) ,
- Grupa pracowników szpitala na Gęsiej 6, pod kierownictwem dra Górw... 1943-04-19 (SAMODZIELNE DZIAŁANIA ŻYDÓW / mieszkanie/kryjówka) ,
-
Stein
Józef
(Znajomy)