Antoni Lieberman wynajął pokój na ul. Wielkiej...

Antoni Lieberman wynajął pokój na ul. Wielkiej. Miał zły wygląd i źle mówił po polsku, więc nie wychodził z mieszkania. Blanca Roseneberg przychodziła do niego, robiła mu zakupy i podtrzymywała na duchu. Antoni był szantażowany - prawdopodobnie przez ludzi, którzy wyrobili mu dokumenty. Szantażyści szukali również Blanki. Antoni był szantażowany tak często, że chciał popełnić samobójstwo. Przy ostatnim spotkaniu z Blanką chciał jej oddać pas ze złotymi monetami, ale ona nie chciała go wziąć. Uważała, że posiadanie dużych sum pieniędzy prowadzi do nieszczęścia. Antoni dał jej tylko pierścionek z diamentami i kolczyki. Gdy następnego dnia Blanca przyszła się z nim zobaczyć, dowiedziała się, że tej nocy Antoni został zabity przez szantażystę. Postanowiła natychmiast uciekać do Lwowa.