Given name: Jerzy Family name: Nadworny
- NO
- Male
- Jerzy
- Nadworny
- Jerzy Zawadzki
- 1928-05-19
- Falenica
- Yes
- From Warsaw
- suburban Warsaw
- Falenica ul. Warszawska
- Falenica ul. Zielona; Warszawa ul. Św. Barbary 6; Klimontów; Szymanowice; Staszów; Warszawa ul. Freta; Franciszkańska 12; Sandomierz getto;
- Jewish
- in an apartment
-
Syn lekarza Arona Nadwornego i Anny, dentystki. Mieszkali w Falenicy, po stronie żydowskiej. Miała starszą o 7 lat siostrę Dorę. W trzeciej klasie szkoły podstawowej zachorował i dalej uczył się w domu, miał troje nauczycieli i wychowawcę. Rodzina była zamożna. Matka prowadziła gabinet w domu. Siostra uczyła się w Warszawie, mieszkała w internacie. Po wybuchu wojny, w październiku 39 r ojciec wyjechał do Białegostoku, córka Dora pojechała do niego. Matka nadal pracowała w Falenicy, wynajęła mieszkanie w Miedzeszynie w willi Młynka. Oba mieszkania znalazły się w grudniu 1940 r. w obrębie getta. Przyjechali do nich rodzice ojca ze Śródborowa, wyrzuceni z własnej willi. Odwiedzała ich Hela Rubinstein (Nowicka), siostra ojca, która po wybuchu wojny zamieszkała w Warszawie i nie poszła do getta. Zaproponowała rodzinie, że wyrobi im kenkarty. Ale po powrocie do Warszawy już się nie odezwała, był to lipiec 1942 r. Matka zamówiła inne kenkarty u pani Maliszewskiej, po 700$ za kenkartę. Jerzy zażąda, żeby został wpisany jako ewangelik. Z getta wyszli dopiero wieczorem 18 sierpnia 1942 r., na dzień przed likwidacja getta. Matka wzięła tylko walizeczkę z biżuterią i pieniędzmi. Poszli do Maliszewskiej na Zieloną, z którą się na to umówili. Rano, kiedy zaczęła się strzelanina w getcie, Maliszewska powiedziała, że widzieli ich sąsiedzi i ona się boi, maja wyjść natychmiast. Po wyjściu, matka dała Jerzemu 2000 zł, adres ciotki Rubinstein na Hipotecznej w Warszawie i odeszła. Na dworcu w Michalinie zaczepił go polski znajomy chłopak, który zażądał 100 zł, za to, że go nie wyda. Wsiedli razem do pociągu i chłopak jeszcze kilka razy wyłudził po 100 zł. W Warszawie Jerzemu udało się uciec. Dotarł na Hipoteczną 5, do ogromnego domu, nie znał nru mieszkania. Czekał parę godzin na podwórku, w końcu zobaczył ciotkę, która, jak się okazało, przychodziła tu tylko raz na dwa tygodnie. Ciotka zabrała go do pokoju sublokatorskiego na ul. Barbary 6. Po dwóch dniach przyjechała matka, w czarnej żałobnej woalce, przywiezioną przez znajomą z Falenicy, panią Czaplicką. Zaczęli szukać jakiegoś mieszkania, w hotelikach w Warszawie, w Podkowie Leśnej. Nigdzie nie wydawało im się bezpiecznie. Pojechali w kieleckie, zatrzymali się w miasteczku Klimontów, gdzie jeszcze mieszkało wielu Żydów. Wynajęli pokój, poznali miejscowego lekarza i jego rodzinę. Jerzy pewnego dnia trafił do wsi Szymanowice i wynajął pokój w chałupie Jana Szczepańskiego. Zaczęli, na zmianę z matką jeździć do Warszawy na handel. Wozili z Klimontowa żywność, a z powrotem ubrania. Pewnego razu został złapany przez strażnika kolei na dworcu w Warszawie, nie miał pieniędzy, ale udało mu się uniknąć zaprowadzenia na Gestapo w zamian za obietnicę ich dostarczenia. Wrócił do Klimontowa, nie zastał matki. Wyczuł w Klimontowie atmosferę napięcia taką jak w Falenicy przed likwidacja getta. Wyszedł z miasteczka i schował się w rowie. W nocy była wywózka Żydów, rano w kierunku miasteczka jechało wiele furmanek na szaber pożydowskiego mienia. Zaczął iść w przeciwnym kierunku. Zatrzymał go mężczyzna na rowerze, zaciągnął do lasu, rozebrał do majtek. Zabrał Jerzemu wszystko, łącznie z kenkartą i pamiętnikiem, który pisał. Jerzy został w lesie, był październik 1942 r. W samych majtkach poszedł do Szymanowic, do Szczepańskich. Przyznał się, że jest Żydem, że został obrabowany. Przyjęli go, przenocowali, a rano gospodarz dał mu swoje, za duże, ubranie i poradził, żeby szedł do Staszowa. W Staszowie znalazł lekarza żydowskiego, który dał mu ubranie swojego syna i trochę pieniędzy. Kiedy Jerzy dotarł na stacje kolejową, zobaczył kolumny Niemców jadących do Staszowa, prawdopodobnie na likwidację Żydów. Po drodze, w Jędrzejowie, w aptece kupił Luminal. Dotarł do Warszawy, spotkał matkę. Wynajęli najpierw pokój na Ferta u starszej gadatliwej kobiety. Przenieśli się na Franciszkańską 12, do państwa Ciesielskich, gdzie musieli spać w jednym łóżku. Matka postanowiła znów pojechać do Klimontowa po żywność. Kiedy przyjechała do swojej dawnej gospodyni, ta zawiadomiła Niemców i trafiła do getta w Sandomierzu. Z getta napisała list do syna, że jest *u pani Getowskiej w Sandomierzu*. Jerzy nie zrozumiał przesłania, chciał pojechać do Sandomierza szukać matki. Dojechał do Klimontowa i tam dowiedział się, że matka jest w getcie. Dostał się do getta sandomierskiego, odnalazł matkę. Uciekli z getta. Znów zamieszkali w Warszawie na Franciszkańskiej. Został złapany i wywieziony na roboty na Śląsk. Tam doczekał wyzwolenia w lutym 1945 r. Wrócił do Warszawy, wróciła z Niemiec matka, odnalazł ojca w Związku Radzieckim. Po wojnie przez jakiś czas przebywał w domu dziecka w Zatrzebiu. Zrobił maturę, ukończył medycynę w Warszawie, specjalizację z gastrologii i endokrynologii. Ożenił się, wyjechał z rodziną do Izraela.
- Ghetto Uprising, Warsaw Uprising, in the Ghetto, deportation
- Poles operations, help, "szmalcownictwo"
- children, commerce, other help, sent to work in Germany
-
Related people:
-
Maliszewska
nieznane
(Acquaintance)
Polka, która za 1400$ załatwiła dwie kenkarty Annie i Jerzemu Nadwornym, wiosną 1942 r. Mieszkała w Falenicy na Ziel...
-
Nadworna
Anna
(mother)
Ukończyła stomatologię. Wyszła za mąż za Aarona Nadwornego, lekarza. Miała dwoje dzieci, Dorę i młodszego o 7 lat Je...
-
Rubinstein
Helena
(cousin)
Wysoka elegancka brunetka. Jej rodzice mieszkali w Śródborowie na Słonecznej. Byli religijni. Miała siostrę Polę i b...
-
nieznane
nieznany [polski chłopiec na stacji kolejowej w Miedzeszynie]
(Acquaintance / Blackmailer)
Zaczepił na stacji kolejowej Jerzego Nadwornego, który wybierał się do Warszawy. Znali się z widzenia. Zażądał 100 z...
-
nieznane
Polak [strażnik ochrony kolei]
(Stranger / Blackmailer)
Zatrzymał czternastoletniego Jerzego Nawalnego w pociągu na dworcu w Warszawie, chciał go zaprowadzić na Gestapo, al...
-
Ciesielscy
małżeństwo
(Stranger)
Mieszkali z dwiema córeczkami w dwupokojowym mieszkaniu na ostatnim piętrze. Ciesielski był pracownikiem oczyszczaln...
-
nieznane
nieznane [gadatliwa staruszka]
(Stranger)
Mieszkała na Freta, wynajęła pokój Annie i Jerzemu Nadwornym. Była bardzo gadatliwa. Cały czas opowiadała o swoich s...
Related places:
-
Falenica ul. Zielona
Mieszkanie Maliszewskich w Falenicy.
-
Barbary 6
Pokój sublokatorski, w którym mieszkała Helena Rubinstein (Nowicka).
-
Św. Barbary 5
Duża kamienica na Św. Barbary, gdzie na podwórku czekał na ciotkę Jerzy Najman.
-
Miedzeszyn, stacja kolejowa
Stacja kolejowa w Miedzeszynie, na której Jerzego Nadwornego zaczepił polski szmalcownik.
-
dworzec kolejowy
Dworzec kolejowy w Warszawie, na którym banszuc (strażnik kolejowy) zatrzymał Jerzego Nadwornego.
-
Franciszkańska 12
Dwupokojowe mieszkanie państwa Ciesielskich, na ostatnim, IV piętrze budynku.
-
Freta [mieszkanie gadatliwej staruszki]
Mieszkanie staruszki, w którym mieszkali przez jakiś czas Anna i Jerzy Nadworni.
Related events:
- Późnym wieczorem 18 sierpnia 1942 r. Anna i Jerzy Nadworni, wyszli... 1942-08-18 (Help / one-off/short-lasting / housing/hiding place) ,
- Helena Rubinstein (Nowicka), ciotka Jerzego Nadwornego, zabrało go... 1942-08-20 (Independent Jewish actions / housing/hiding place) ,
- Jerzy Nadworny, po przyjeździe z Falenicy do Warszawy, poszedł pod... 1942-08-20 (Independent Jewish actions ) ,
- Kiedy Jerzy Nadworny przyszedł na stacje kolejową w Miedzeszynie,... 1942-08-19 (Danger) ,
- Pewnego razu czternastoletni Jerzy Nadworny wracał z handlu w Wars... (Danger) ,
- W mieszkaniu państwa Ciesielskich, na Franciszkańskiej 12, zamiesz... (Independent Jewish actions / housing/hiding place) ,
- Po przyjeździe do Warszawy, Anna i Jerzy Nadworni wynajęli pokój u... 1942 (Independent Jewish actions / housing/hiding place) ,
-
Maliszewska
nieznane
(Acquaintance)