Sabina Glocer żegna się z córką i dziećmi Wojc...

Sabina Glocer żegna się z córką i dziećmi Wojciechowskich, jedzie w towarzystwie pani Wojciechowskiej na Wielką. W pensjonacie pani Szandrowskiej ukrywa się wielu innych Żydów. Sabina przeczuwa, że to miejsce może się okazać niebezpieczne, czuje się zagrożona. Prosi Wojciechowską, żeby mogła udzielić jej schronienia jeszcze przez pewien czas, do chwili znalezienia innej kryjówki; „niestety, pokój u pani W. miał być zajęty przez kogoś, kto już na długo przede mną zamówił go dla siebie w razie potrzeby. Potrzeba ta teraz nadeszła i dlatego też nie uwzględniła mojej prośby. Pani Wojciechowska pożegnała się ze mną i odeszła!”