Nielada sensację wywołała wiadomość o śmierci...

  • YES
  • Nielada sensację wywołała wiadomość o śmierci Rubinsztajna. Lotem błyskawicy rozeszła się po mieście... A na pogrzebie pojawiły się tłumy. Z dygnitarzami na czele. Żegnano go z melancholią. Ciepłe słowa posypały się nad grobem. Kilka dni z rzędu było to tematem dnia... zmarł osierociwszy ulicę... Ale jeszcze większą niespodziankę zgotował nam onegdaj. Otóż zjawił się on sam, we własnej osobie, zaprzeczyć „pogłosce” o swej rzekomej śmierci. Odwiedzał przez cały dzień różne instytucje i osobiście dziękował za - udział w pogrzebie, za ciepłe wspomnienia i mowy pogrzebowe, za wyrazy współczucia i w ogóle za wszystko - czego doznał - w tych dniach swojego zgonu... Wyjaśnił, że w istocie chorował - zmarł ktoś podobny do niego o tym samym nazwisku. Zjawił się w Gazecie i prosił by przekazać podziękowania wszystkim...p

  • 1941-11-19
  • in the ghetto
  • private life / daily life
  • everyday life
  • 113/3