Imię: Zofia Nazwisko: Lewartowicz (2)

  • (1, 2) NIE
  • (1) Kobieta
  • (1) Zofia , (2) Zofia
  • (1) Lewartowicz , (2) Lewartowicz
  • (1) Ryterband
  • (1) Zofia Lewandowska
  • (1) 1902-09-29
    • (1) Tak
  • (1, 2) Spoza Warszawy
  • (1) Łódź, ul. Nawrot 2, (2) Łódź
  • (1) Warszawa, Milanówek, (2) Warszawa, ul. Wielka 11 m. 6
    • (1, 2) Żyd
    • (1) dobry
    • (1) wyższe
    • (1) na powierzchni
    • (2) w mieszkaniu
    • (1) kosztowności, pieniądze
    • (1) donos/denuncjacja, inne zagrożenie, na ulicy, rozpoznanie, szantaż/szmalcowanie zakończone na posterunku, szantaż/szmalcowanie zakończone wykupieniem, w mieszkaniu
  • (1)

    Żona Zygmunta Lewartowicza, prawnika. Mieli jednego syna Kazimierza (ur. 1930). Była pianistką po konserwatorium. Rodzina była zasymilowana, zamożna. Na początku września 1939 r. uciekli do Warszawy, gdzie przeżyli ciężkie bombardowania. Po kapitulacji wrócili do Łodzi. Wkrótce jednak ponownie wyjechali do Warszawy, na fałszywych papierach. Mieli to samo nazwisko, ale jako wyznanie - prawosławie. Zamieszkali u kuzynów, lecz gdy zaczęła się budowa muru, Zygmunt Lewartowicz stwierdził, że nie zamieszka w getcie, i rodzina wyprowadziła się. Zygmunt prowadził interesy, handlował. Kazik również- nauczył się robić zaciemnienia, zainwestował też w biznes zapałczany. Gdy wybuchła wojna niemiecko-rosyjska, bycie prawosławnym przestało być bezpieczne. Zygmunt miał kontakty z metodystami, i dzięki biskupowi metodystów dostali papiery, że należą do ich wyznania. W sierpniu/wrześniu 1942 r. przyszła do nich niemiecka policja, i zabrała wszystkich troje do więzienia na ul. Daniłowiczowską. Ktoś zadenuncjował ich, że handlują walutą, i że są Żydami. Zygmunt przekonał Niemców, że są metodystami, i Zofia z Kazikiem zostali zwolnieni. Po kilku dniach dostali telefon, że mają natychmiast uciekać - Niemcy zorientowali się, że jednak są Żydami. Zygmunt został przewieziony na Pawiak, a stamtąd wysłany do getta. 21.12.1942 wyszedł z getta z placówką i dołączył do ukrywającej się żony i syna. Następnego dnia źle się poczuł, i został zabrany do szpitala, gdzie umarł z powodu perforacji żołądka. Zofia z Kazikiem co kilka tygodni przeprowadzali się z jednego miejsca na drugie. Kazik przez jakiś czas był w katolickiej bursie dla chłopców, którą musiał opuścić, gdy wydało się jego pochodzenie. W 1944 r. zamieszkali razem u rodziny pochodzącej z zachodniej Polski. Kazik przestał wychodzić z domu, Zofia przynosiła mu książki do nauki. Gdy wybuchło powstanie warszawskie, Kazik był u znajomych na Mokotowie, nie mógł wrócić do matki. Brał udział w powstaniu - nosił amunicję, jedzenie. Po dwóch miesiącach wyszedł z ludnością cywilną. Spotkał się z matką w Pruszkowie u biskupa metodystów. Zofia była ranna w powstaniu, potem była w nim pielęgniarką. Razem z Kazikiem zamieszkali w Milanówku, tam dotrwali do wyzwolenia. Po wojnie zamieszkali w Łodzi, w 1947 r. wyjechali do Szwajcarii, gdzie Kazik skończył studia inżynierskie, a następnie do USA.

    (2)

    Była jedną z osób, które mieszkały w czasie wojny w pensjonacie Janiny Szandorowskiej na ul. Wielkiej 11. Mieszkała razem z synkiem Kaziem.

    • (1) powstanie w getcie, powstanie warszawskie, przed gettem, wysiedlenie
    • (2) wysiedlenie
    • (1) mieszkaniowe, szantaż, szmalcownictwo, życie prywatne/życie codzienne
    • (1) kontakty z innymi Żydami, pomoc indywidualna , pomoc lokalowa
  • (1)

    Zob. https://web.archive.org/web/20071218133108/http://www.najmici.net/my_war_years.htm

  • (2)

    Relacja Janiny Sz. [nie podaje nazwiska] w książce "Ten jest z ojczyzny mojej”.

  • (2) s. 315- 319