Franciszka Tusk-Scheinwechslerowa zadzwoniła d...
- TAK
-
Franciszka Tusk-Scheinwechslerowa zadzwoniła do Marii Winnickiej w sierpniu 42 r. o piątej rano, że jej syn Wojtuś został zabrany na Umschlagplatz i prosiła o ratunek. Winnicka pojechała tam ze znajomym policjantem, ale już było za późno.
- 1942-08-00
- 1942-08-00
- wysiedlenie
- życie prywatne / życie codzienne
- dzieci, wysiedlenie
-
Powiązane źródła:
-
Relacja Franciszki Tusk-Scheinwechslerowej w „Ten jest z ojczyzny mojej”.
- 399-403
-
Winnicka próbowała uratować syna Franciszki – Wojtusia (ur. 1935). W nocy, przekupiwszy granatowego policjanta, weszła na Umschlagplatz, ale nie udało jej się odnaleźć dziecka.
(https://sprawiedliwi.org.pl/pl/historie-pomocy/historia-pomocy-winnicka-maria)