Wywiad USC 43404 - Izabela Owczarek
- Izabela
- Owczarek
- wywiad USC Shoah Foundation
- po wojnie
- polski
-
Pochodzi z zamożnego domu. Ojciec, studiował we Francji, był inż., prowadził filię Philips'a. Matka była dentystką. Dom był zamożny, sześciopokojowe mieszkanie na Królewskiej. Dom został zbombardowany 25.09.1939 r., wszyscy lokatorzy, 150 osób, zakopani w piwnicy. Przetrwali dzięki grubym stropom. Rodzina przeprowadziła się na kilka dni do biura ojca na pl. Piłsudskiego. Potem zamieszkali na Marszałkowskiej u koleżanki matki, Fani Frindson. Razem z nią przeprowadzili się do getta, do dwupokojowego mieszkania na Ceglanej 10. Po likwidacji małego getta, przenieśli się, na krótko do siedziby firmy, w której pracował brat ojca, Stanisław. Tam rodziny pracowników siedziały głównie po podłogą. Przebywała tam krótko. Wyszła z getta razem z matką. Zamieszkała na miesiąc u pracownicy biura ojca, Heni. Później trafiła na Kaczą, do mieszkania Bartczaków i granatowego policjanta Gołąbka, gdzie, pod opieką Stefanii Bartczak, mieszkała kilka miesięcy. Później, razem z rodziną Stefanii przeniosła się do Michalina, potem do Chojnowa-Pilawy, gdzie mieszkała do końca wojny. Po wojnie trafiła do domu dziecka. Matka Izy, po miesiącu od wyjścia, wróciła do getta, nie zastała już męża. Pracowała w szopie krawieckim. Trafiła do Oświęcimia, gdzie pracowała w szpitalu jako posługaczka, później do Ravensbruck, i do Neustadt. Wróciła do Polski w 1945 r. Poprzez Stefanię Bartczak, odszukała Izę.