Imię: Bolesław Nazwisko: Gawin

Jest bezrobotnym zecerem, ma żonę Eugenię i dwoje dzieci. Jego brat, Jan, szantażuje Marcelego Reicha, który mieszka w tym czasie z żoną na Pańskiej. Kiedy nie mają już niczego, co mogliby oddać, szantażysta obiecuje im schronienie u brata, którym okazuje się Bolesław Gawin. Nie mają czym płacić, nocami produkują jednak papierosy, które Gawin sprzedaje w ciągu dnia; głównie jednak kieruje się zwykłą przyzwoitością: „Hitler, który panuje nad Europą, postanowił, że te dwie osoby mają zginąć, a ja, mały drukarz warszawski, postanawiam, żeby żyły. Zobaczymy, kto wygra”. Gawin dla bezpieczeństwa występuje o uznanie go za Volksdeutscha. Zgodę otrzymuje, boi się nie przyjmować zgody i boi się ją przyjąć, Rosjanie są niedaleko Warszawy i Bolesław obawia się konsekwencji. Marceli radzi, by przyjął zgodę, po wojnie w razie kłopotów obiecuje świadczyć na jego korzyść, potwierdzając, że został Volksdeutschem dla bezpieczeństwa Reichów. Po wojnie Marceli Reich-Ranicki odwdzięcza się Gawinom, przekazując pieniądze w ramach rekompensaty za pomoc.