Wywiad USC 21024 - Stanisław Cichocki
- Stanisław
- Cichocki
- wywiad USC Shoah Foundation
- nie
- po wojnie
- polski
-
Urodził się w Warszawie, ale zarejestrowany został parę tygodni później we Lwowie. Matka, Felicja z domu Apisdorf pochodziła z wielodzietnej rodziny, była komunistką, znała 8 języków. Ojciec, Kazimierz Joachim Cichocki był założycielem partii komunistycznej na Litwie i Białorusi. Nigdy nie widział syna. Został ochrzczony w kościele grecko-katolickim w 1937 r. Stasia wychowywał Chaim Stammer, prof. chemii organicznej, partner matki. Przed wojna wyjechali z Łodzi do Lwowa. Tam chodził do przedszkola dla komunistów, żył w bardzo dobrych warunkach. Kiedy wkroczyli Niemcy, matka nie chciała wycofać się na wschód. Matka nauczyła syna czego nie wolno mu mówić o sobie. Pojechali do majątku babki Apisdorf do Sądowej Wiszni. W 1942 r. utworzono tam getto, w którym przebywał z matka około 10 miesięcy. Po pierwszej dużej akcji wysiedleńczej, uciekli z getta. Matka oddała go do klasztoru Bernardynów. Część klasztoru zajmowały siostry Felicjanki, które opiekowały się około 20 dzieci żydowskich. Przełożona klasztoru, siostra Kantacja była daleką krewną jego prawdziwego ojca. W sierocińcu nauczył się czytać, poszedł do komunii, siostry były sprawiedliwe i opiekuńcze. Zimą 1943/44 r., w obawie przed pogromami robionymi przez Ukraińców, siostry przeniosły się z dziećmi do Otwocka. Zamieszkali w dużym pożydowskim domu. Niedaleko była częściowo zburzona bóżnica i dzieci bawiły się wyciąganymi z gruzów zwojami Tory. W sierocińcu był do 1946 r. W 1957 r. wyjechał do Izraela.