Imię: Joanna Nazwisko: Gomułka

Urodziła się w Łodzi w zasymilowanej, inteligenckiej, zamożnej rodzinie. Ojciec, Izaak Chaim Majerczyk był doradcą prawnym i buchalteryjnym wielu firm. Matka, Maria (Masza) z domu Malczer pomagała prowadzić księgi handlowe w firmie brata. Joanna chodziła do prywatnej szkoły, w której uczyła religii siostra Ledóchowska i chodziła na jej lekcje. Ta znajomość, i siostry i religii, przydała się później. Skończyła przed wojną 2 klasy szkoły powszechnej. W 1939 r. ojciec razem z bratem wyszli do Warszawy, a stamtąd za Bug. W przestronnym mieszkaniu Majerczyków, w jednym z pokoi zamieszkał starszy oficer Wermachtu, weterynarz. Kiedy zaczęto zamykać getto łódzkie, pomógł Marii i Joanne otrzymać przepustkę i bilet na wyjazd do Warszawy. Tam zamieszkały na Jasnej 17 w pokoju wynajętym przez ojca. Matka szmuglowała z Łodzi różne rzeczy dla Żydów, którzy przyjechali do Warszawy, nie nosiła opaski. Po roku od przyjazdu do Warszawy, w listopadzie 1940 r. Joanna, ze względu na semicki wygląd, została umieszczona w Chotomowie w zakładzie Sióstr Służebniczek. Wcześniej została ochrzczona przez znajomego księdza. Miejsce załatwiła siostra Ledóchowska. Matka została po aryjskiej stronie, odwiedzała Joannę w niedziele. Pobyt w zakładzie u sióstr Joanna wspomina bardzo dobrze. Do 1944 r. chodziła z innymi dziećmi do szkoły wiejskiej. Powstanie warszawskie spędziła w zakładzie, razem z matką, która akurat przyjechała. Niemcy wysiedlili wieś, w części zakładu urządzili szpital. Matka Joanny, która w tym czasie była kierowniczka zakładu, znając dobrze niemiecki negocjowała warunki wysiedlenia zakładu. Wynegocjowała 3 wagony, do jednego można było zabrać krowy i konie. Po kilkudniowej podróży dojechali do Częstochowy, do sierocińca tego samego zakonu. Stamtąd po tygodniu - do wsi Krasice w pow. częstochowskim. Zakład został umieszczony w miejscowej szkole. Po wyzwoleniu w styczniu 1945 r. Joanna z matka wyjechały do Łodzi. W dawnym domu mieścił się Urząd Bezpieczeństwa. Na szczęście żona brata mamy, Natana Malczera, który zginął w powstaniu warszawskim, zdobyła jakieś mieszkanie, gdzie zamieszkały ocalali członkowie rodziny. Skończyła matematykę w Warszawie. W 1964 r. wyszła po raz drugi za mąż za Stanisława Gomułkę. Kiedy został on aresztowany w 68 r. i po paru miesiącach wyszedł z więzienia, wyjechali do Danii, a następnie do Wielkiej Brytanii. W połowie lat 90. wrócili na stałe do Polski.