Diana Czerska mieszka z matką u jej znajomej,...

Diana Czerska mieszka z matką u jej znajomej, Kadenowej na Jaworzyńskiej 7. Diana chodzi z Kadenową „od czasu do czasu na publiczny pokaz do kościoła, a o matce mojej wiedziano, że jest ciężko chora i ma ograniczone możliwości poruszania się z powodu posuwającego się bezwładu nóg”.
Kiedy Diana wraca z Kadenową z kościoła zaczepia je mężczyzna i żąda, by się wylegitymowały. Mówi warszawską gwarą. Kiedy obrzucają go wyzwiskami i każą iść do diabła, mężczyzna łapie Dianę za rękę i syczy „Ja cię znam Żydówo, poszła ze mną!” Diana załamuje się i prosi, by jej dał spokój. Mężczyzna jest wściekły, prowadzi obie kobiety w stronę Alei Szucha. Diana nie proponuje mu pieniędzy, nie ma ich. „Ręczny zegarek, srebrna skromna puderniczka i wieczny ołówek, które to przedmioty zaofiarowała mu pani Kadenowa okazały się równowartością mojego życia”.
Szmalcownik puszcza Dianę na rogu Al. Szucha, grożąc, że jeśli ponownie ja spotka, nie wykupi się tak tanio.