Irena Bolkowska spotyka w sklepie sąsiadkę, kt...
- NIE
-
Irena Bolkowska spotyka w sklepie sąsiadkę, która twierdzi, że „mówili jej, że żandarmi mnie zabrali w nocy, bo jestem Żydówką. Ja jej na to: ‘jak pani widzi, jeszcze jestem, a jak pani mnie chce wydać, to nie czekać do nocy, bo mogę wtedy już być daleko”. Irena udaje pewną siebie, ale boi się wyjść ze sklepu, stoi godzinę. Wszyscy wychodzą i ona też musi wyjść. Postanawia jednak pokazać, że się nie boi, o zmierzchu spaceruje z Talą po ulicy, „by wszyscy mnie widzieli”.
- 1944-00-00
- donos, działania Polaków, pomoc, życie prywatne/życie codzienne
- antysemityzm, atmosfera, gospodarze, inna pomoc, pomoc indywidualna , z papierami aryjskimi, znajomi
-
Powiązane źródła:
- Str. 21 – 22
-
Powiązani ludzie:
-
Sąsiadka Ireny Bolkowskiej
Nieznane
Irena Bolkowska spotyka w sklepie sąsiadkę, która twierdzi, że „mówili jej, że żandarmi mnie zabrali w nocy, bo jest...
-
Bolkowska
Irena
Irena Bolkowska, urodzona w 1918 w Łodzi, pielęgniarka. Po wybuchu wojny ucieka do Białegostoku z mężem i siostrą, p...
-
Nieznane
Tala
Nauczycielka, znajoma Władysława Łaciaka. Łaciak kieruje do niej Irenę Bolkowską, która musi się wyprowadzić z dotyc...
Powiązane miejsca:
-
Nieznana
Irena Bolkowska przeżywa w sklepie rozmowę, która grozi denuncjacją.
-
Sąsiadka Ireny Bolkowskiej
Nieznane