Nieznana - sklep Z Warszawy
- NIE
- Z Warszawy
- Nieznana - sklep
- w mieszkaniu
- działania Polaków
- inna pomoc
-
Ruth Karan przyjechała na miejsce, był tam sklep i kasjerka, ale nie było człowieka, który miał ją ukryć. Kasjerka wzięła ją na górę, do swojego mieszkania. Po chwili przyszła policja, ale kasjerka powiedziała, że jej nie ma. Ruth spędziła tam noc. Następnego dnia postanowili wysłać ją z powrotem do Krakowa, do rodziny. Mąż kasjerki powiedział, że jedyną szansą dla Ruth jest, by mówiła po niemiecku i udawała Niemkę. Nie miała już dokumentów. Miała wsiąść do niemieckiego przedziału. Jechała z żołnierzami do Krakowa.
-
Powiązane źródła: