Pewnego dnia wieczorem uprowadzono z mieszkani...
- TAK
-
Pewnego dnia wieczorem uprowadzono z mieszkania sąsiada-zduna, przy którym nie znaleziono pieniędzy. Podejrzewano go o posiadanie większych sum, ponieważ zajmował się pośredniczeniem przy wymianie waluty. Zażądano od niego 25 tys. złotych. Biedak nie miał czym zapłacić. Po 4 dniach syn sprzedał cały ich dobytek i oddał im 8 tys. złotych. Ojca zwolniono. Tego samego dnia, po zrobieniu powtórnego wywiadu co do jego stanu posiadania, zwrócono zdunowi całą sumę.
- 1943-04-00
- 1943-04-16
- w getcie
- społeczne
- bogaci, ceny, konspiracja
-
NN
Fragment pamiętnika Żydówki
Sytuacja w getcie warszawskim po wysiedleniach 1942 roku. Powroty do getta ludzi ukrywających się po tzw. aryjskiej stronie (skutek szantaży). Praca w szopach, selekcje wśród mieszkańców szopów. Wieczór autorski Władysława Szlengla. Relacje uciekinierów z Treblinki. Przeżycia w schronie podczas powstania w kwietniu 1943 roku.
Fragmenty pamiętnika nieznanej mieszkanki Warszawy (całość znajduje się w Państwowym Muzeum na Majdanku w Lublinie).
Maszynopis, s. 1-30, format: 290 x 210 mm, jęz. polski
Odpis: maszynopis (dublet) - 18
-
Powiązani ludzie:
-
N [nieznane]
autorka pamiętnika
Pracowała w szopie w getcie warszawskim do wybuchu powstania w kwietniu 1943. W czasie powstania ukrywała się w bunk...
-
sąsiad Autorki
zdun
sąsiad autorki; zdun, trudnił się również pośrednictwem w handlu walutą; podejrzewany o posiadanie znacznego majątku...
-
N [nieznane]
autorka pamiętnika