Likwidacja szopów Toebbensa w 43 roku: kwestia...
- TAK
-
Likwidacja szopów Toebbensa w 43 roku: kwestia wyjazdu Żydów z szopów do obozów poza Warszawą była dyskutowana już w ostatnich miesiącach 42r. Odbywały się wtedy liczne zebrania między kierownictwem niemieckim a żydowskim w celu omówienia tych spraw. Na ścianach szopów T. pojawiały się odezwy ŻOB-u, by nie wyjeżdżać, ale chwycić za broń. Obok Toebbens wieszał swoje ulotki, polemika miała dość liberalny charakter i posmak humorystyczny, nikt nie zrywał cudzych ulotek. Toebbens referując rozkaz oczyszczenia Warszawy z Żydów przedstawiał się jako dobroczyńcę, który chce zapewnić "swoim Żydom" godną przyszłość. Zabierał nawet ze sobą do Poniatowa niektórych swoich kierowników, którzy po powrocie entuzjastycznie namawiali do wyjazdu. Pod koniec lutego i w marcu rozpoczęły się wyjazdy do Poniatowa (najpierw pojechała filia z Prostej), ale każdy starał się opóźnić swój wyjazd. Toebbens ustanowił 100-os. komisję likwidacyjną, która mogło poruszać się po getcie. 22.04. odszedł transport do Trawników. Pod koniec marca Toebbens, który miał w Poniatowie za mało robotników a wiedział już o planowanej całkowitej likwidacji getta, polecił łapać swoich robotników siłą i ładować ich do wagonów (jak mówił:"karał nieposłuszne dzieci"). T. udał się do kierownika 3 werku, Żyda, i pod groźbą śmierci kazał mu podpisać rozwiązanie zakładu i na czele robotników udać się do obozu.
- koniec 1942 rok
- kwiecień 1943
- powstanie w getcie
- działania Niemców
- atmosfera, konspiracja, Niemcy, obozy, szopy, wysiedlenie
-
Powiązane źródła:
-
dokumenty z Archiwum Akt Nowych dotyczące getta warszawskiego
- [28,, s.93,, 94,, 118] -
-
Powiązani ludzie:
-
Toebbens
Walther
właściciel największych szopów w getcie warszawskim. wiosną 43r. prowadził z ŻOB-em wojnę ulotkową (choć nie zrywał...
-
Toebbens
Walther