Od momentu zejścia do bunkra (początek wrześni...
- NIE
-
Od momentu zejścia do bunkra (początek września) całymi dniami słychać było strzelaninę. Strzelały armaty, bombardowały samoloty. Od kilku dni strzały stawały się coraz rzadsze. Strzelano z obu stron, jakby od niechcenia. Cisza od strony Pragi była tak wielka, że gdy Chaim Goldstein, tuż po powrocie z Żoliborza, wychylił się z otworu prowadzącego na zewnątrz, by zaczerpnąć trochę świeżego powietrza, nagle, w otaczającej go grobowej ciszy, usłyszał dochodzące z dala, od strony Pragi, dźwięki muzyki. Coraz wyraźniej było słychać dźwięki harmonii
- Przełom września i października 1944r.
- powstanie warszawskie
- życie prywatne/życie codzienne
- atmosfera, bez papierów aryjskich
-
Powiązane źródła:
- str. 162-163
-
Powiązani ludzie:
-
Goldstein
Chaim, Icł
Na kilka lat przed wybuchem wojny w 1939 r. wyemigrował z Polski do Francji.Mieszkał w Paryżu, przy rue de Baux, ską...
Powiązane miejsca:
-
Franciszkańska 8
Pod piwnicami ruin domu wykopany bunkier połączony wykopem długości 10 metrów, szerokości pół metra i wysokości 1 me...
-
Goldstein
Chaim, Icł