Szop Toebbensa: z farbowanych odpadków materia...
- TAK
-
Szop Toebbensa: z farbowanych odpadków materiałów mundurów i bielizny szyto bukieciki kwiatów (przypinanych do damskich palt). W czasie pierwszej blokady [???] szyto ok. 700-800 bukiecików dziennie. Maszyny były b. dobre o napędzie elektrycznym. Pracowała zmiana dzienna i nocna (od 7 wieczorem). W dziale bukiecików było ok. 160 osób. Po 3 blokadach w dziale pozostało kilka osób. Pod koniec września ogłoszono, że kto sobie życzy może przenieść się do drugiej filii firmy na Leszno. Zgłosiło się b. dużo osób, wszystkie zostały wywiezione. Przy fabryce jest lekarz, odsyła do domu przy temperaturze 38 stopni. Na miejscu był jeden sklep z warzywami. Sprzedawano po 1 kg, ale można było kilka razy stanąć w kolejce. U pracowników mających kontakt ze szmuglerami: masło-300 zł, szynka-400 i więcej.
- sierpień 1942r.
- sierpień 1942r.
- wysiedlenie
- gospodarcze
- ceny, gospodarka, lekarze, Niemcy, szmugiel, szopy, ulica
-
Powiązane źródła:
-
dokumenty z Archiwum Akt Nowych dotyczące getta warszawskiego
- -28, s. 64
-
wspomnienie z października 1942 roku. Informatorką jest żona policjanta pracująca u Toebbensa.