Zosia Zamsztejn wychodzi z getta z grupą placó...
- TAK
-
Zosia Zamsztejn wychodzi z getta z grupą placówkarzy, zabierając ze sobą podręczną walizkę i 100 zł w torebce. "Z początku było cudownie. Odpoczywałam po koszmarnych przeżyciach, cieszyłam się wolnością, latałam po mieście jak ptak wypuszczony z klatki, witałam każdy zakątek Warszawy, której przecież tak dawno, bo od czasu zamknięcia getta nie oglądałam."
- wysiedlenie
- życie prywatne / życie codzienne
- placówki, strona aryjska, wyjście z getta
-
Powiązane źródła:
-
Zamsztejn, Zofia, relacja 301-478, Moje wspomnienia