Stanisław Sztajer mając aryjskie papiery praco...

Stanisław Sztajer mając aryjskie papiery pracował dla fabryki kawy z cykorii, która znajdowała się w getcie - był ich przedstawicielem handlowym, zbierał zamówienia po stronie aryjskiej. Wychodził przez sądy na Lesznie na stronę aryjską, zdejmował opaskę. Jeździł też do Zamościa, Krasnegostawu, gdzie zbierał zamówienia na kawę. Wszystkie produkty do produkcji kawy były przemycane do getta, a gotowe wyroby z powrotem przemycane na stronę aryjską. W fabryce znajdowały się maszyny do prasowania cykorii, i do palenia kawy. Fabryka nazywała się "Kawa Domańskiego". Właściciel, Domański, nie wiedział, że Sternikowski jest Żydem. Stanisław przez znajomych wynajął pokój na ul. Mazowieckiej, i na ten adres przychodziła do niego korespondencja firmowa. Prowadził podwójne życie po obu stronach muru getta, co było trudne.