Z lwowskiego getta (wspomnienia)
- E.
- Lewin
- "Biuletyn Żydowskiego Instytutu Historycznego"
- 1956, nr 17-18 (styczeń-czerwiec 1956), s.171-204
- relacja
- tak
- po wojnie
- polski
-
We wrześniu 1941 r. do Lwowa wkroczyli Niemcy. E. Lewin pracowała w sortowni ubrań. We wrześniu 1942 r. wszyscy Żydzi zostali przeniesieni do getta. W styczniu 1943 r., po selekcji trafiła do pociągu jadącego w nieznanym kierunku, razem kilkumiesięcznym synkiem. Wyskoczyła z synkiem z pociągu w okolicy Żółkwi. W głębokich zaspach nie znalazła syna. Poszła przed siebie. Weszła do getta w Żółkwi. Później pojechała do Lwowa. Poszła do getta, do brata, zaczęła wychodzić z grupą pracujących do "szmaciarni", poza getto, a później zostawała tam na noc. Pewnego dnia znajomy, skontaktował ją z członkami PPR. Dostała prawdziwą metrykę. Udało jej się wyjechać ze Lwowa w kwietniu 1943 r. Dotarła do Warszawy po ośmiu dniach. Na ulicy spotkała znajomą Żydówkę, która poradziła jej, żeby starała się o pracę służącej, podpowiedziała jak załatwić kenkartę, wskazała adres kobiety, u której mogła nocować. Dostała pracę służącej u samotnego mężczyzny z małym dzieckiem. Później u śpiewaczki antysemitki. Później u rodziny w al. Jerozolimskich. Następnie u młodej, wykształconej dziewczyny. Pewnego dnia E. zobaczyła przed Dworcem Głównym znajomego towarzysza ze Lwowa. Spotkała go po kilku dniach na ulicy i poprosiła o kontakt z PPR. Następnego dnia poszła na umówione spotkanie, jej kontaktem był inny znajomy ze Lwowa. Relacja kończy się zdaniem "Dostałam kontakt z Partią".