Bronisława Kuszner dostała pracę jako gosposia...
- NIE
-
Bronisława Kuszner dostała pracę jako gosposia u jakiegoś małżeństwa. Marian miał zostać porzucony na ulicy jako polski sierota, ale zaraz zabrany przez kogoś znajomego do sierocińca. Zostawiono go na podwórzu z kanapką z cukrem, matka powiedziała, że ktoś po niego przyjdzie. Plan się nie udał, bo Mariana zabrał dozorca z tego domu, i matka straciła jego ślad. U dozorcy było 3-4 dzieci, byli dobrzy dla Mariana. Dozorca był pijakiem, ale bardzo Mariana polubił. Po ok. dwóch tygodniach stwierdził, że nie mają już pieniędzy, aby go karmić. Marian powiedział, że ma rodzinę w Warszawie, i zaczęli chodzić po mieszkaniach, które Marian pamiętał. Trafili do Antoniny Kaczorowskiej na Krakowskim Przedmieściu. Marian został u niej.
- 1942-00-00
- wysiedlenie
- mieszkaniowe, pomoc
- dzieci, pomoc indywidualna , pomoc jednorazowa, pomoc lokalowa, z papierami aryjskimi
-
Powiązane źródła:
-
Powiązani ludzie:
-
Nieznane [dozorca]
Zaopiekował się Marianem Kusznerem, gdy go znalazł na podwórku. Miał 3-4 dzieci, byli dobrzy dla Mariana. Dozorca by...
-
Kuszner (Marzynski)
Marian
Marian Marzynski, ur. jako Marian Kuszner, syn Borysa (Bolesława) i Bronisławy z d. Przedborskiej. Rodzina była zasy...
Powiązane miejsca:
-
Nieznana [mieszkanie dozorcy]
Przez ok. 2 tygodnie Marain Kuszner mieszkał u dozorcy.
-
Nieznane [dozorca]