Imię: Sara Nazwisko: Płocka
- TAK
- Kobieta
- Sara
- Płocka
- nieznane
- Brak informacji
- Spoza Warszawy
- Poznań ul. nieznana
- Zagórowo; Warszawa ul. Elektoralna; Ogrodowa; Nowolipie; Wolska; Zimna
- Żyd
- w mieszkaniu
-
Żona Maurycego, właściciela hurtowni futer w Poznaniu. Miała dwoje dzieci, syna (imię nieznane) i córkę Teofilę. Jej rodzice byli właścicielami dwóch sklepów bławatnych w Poznaniu. W 1939 r., po wkroczeniu Niemców, razem z dziesięcioosobową rodziną, wyjechała do Zagórowa, siedemdziesiąt kilometrów od Poznania. Odnaleźli ich tam, i ograbili z ukrytych towarów, Niemcy. Zabrali ją i jej dwóch braci. Pobili, ale wypuścili. Po jej braciach ślad zaginął. Postanowiła wyjechać z Zagórowa. Córkę i syna wysłała do Łodzi, do męża. Sama z matką wyjechała do Warszawy, gdzie mieszkało jej dwóch innych braci. Ojciec nie wyjechał. Zmarł dwa tygodnie później z żalu po utraconych synach. Kiedy Niemcy zaczęli tworzyć getto w Łodzi, córka przyjechała do Warszawy. W marcu (1940 r.?) dojechał mąż z synem. Kiedy w Warszawie utworzono getto musieli przeprowadzić się na Ogrodową. Mąż handlował futrami. Kiedy Niemcy zmniejszyli getto, rodzina przenieśli się na Nowolipie. Zaczęła się akcja wysiedleńcza. Razem z córką dostały się do szopu krawieckiego. Mąż z synem znaleźli się w innym szopie. W pierwszych dniach sierpnia 1942 r., kiedy Niemcy urządzili zbiórkę i selekcję na Muranowie, rodzina poszła na ul. Dziką. Nie stawili się na selekcję. Ukryli się w kryjówce znajomych, w której przesiedzieli kilka dni. Jej dwaj bracia i matka poszli na selekcję i zostali wywiezieni do Treblinki. Po akcji wrócili do swoich szopów. Po pewnym czasie pracownicy szopu, w którym byli mąż i syn zostali wywiezieni do Treblinki. Została sama z córką. W 1943 r. po pracy w szopie, zaczęła handlować, kupowała różne rzeczy od Żydów i sprzedawała polskim policjantom. To było źródło ich utrzymania. Poznała dwóch polskich policjantów, którzy pomogli wyjść z getta jej i córce. Najpierw trafiły na Wolską, stamtąd na Zimną, gdzie gospodyni nie chciała ich trzymać. Córkę w końcu zabrał do siebie jeden z policjantów, który wyprowadził je z getta. Sara została wysłana, jako Polka, na roboty do Niemiec. Córka mieszkała z żona policjanta do wyzwolenia. W tym miejscu urywa się opowiadanie Teofili. W 1945 r. brak wiadomości o losach Sary.
- w getcie, wysiedlenie
- dzieci, handel, mieszkaniowe, policja polska, strona aryjska, szopy, świadomość Zagłady, wyjście z getta
-
Powiązane źródła:
-
Powiązani ludzie:
-
Płocka
Teofila
(córka)
Córka Moryca i Sary. Miała brata. Rodzice mieli dużą hurtownię futer w Poznaniu, stracili wszystko po wkroczeniu Nie...
-
Płocki
Moryc
(mąż)
Właściciel hurtowni futer w Poznaniu. Mąż Sary. Miał dwoje dzieci, syna (imię nieznane) i córkę Teofilę. W 1939 r.,...
Powiązane miejsca:
-
Ogrodowa
Mieszkanie, w którym zamieszkała po przyjeździe do Warszawy rodzina Płockich (Sara, Moryc, córka Teofila i syn)
-
Dzika bunkier
Bunkier, w którym schowała się w pierwszych dniach sierpnia 1942 r. rodzina Płockich (Sara, Moryc i ich dwoje dzieci...
-
Płocka
Teofila
(córka)