Nędza w getcie wzmagała się co dzien. Podstawo...
- TAK
-
Nędza w getcie wzmagała się co dzien. Podstawowa racją żywnościową był chleb wydawany na kartki. 300 g dziennie na osobę. Część ludności nie miała pieniędzy nawet na wykup tej głodowej racji. Rosła śmiertelność na skutek głodu i epidemii tyfusu. Trupy leżały na ulicach. Głodne dzieci napadały przechodniów niosących chleb. Na wpół obłąkani żebracy w łachmanach wystawali całe dnie na ulicach wołając o pomoc. Śmiertelność była tak wielka, że zmarli byli chowani w masowych grobach. Jednocześnie na Lesznie czynne były kawiarnie, przygrywała muzyka, istniały restauracje, w których było wszystko. Niemcy fotografowali te miejsca, żeby pokazać jak powodzi się Żydom. Jednocześnie Niemcy mogli zastrzelić Żyda bez odpowiedzialności. Zdarzało się, że Niemcy przywozili do getta złapanego Polaka i rozstrzeliwali go na pierwszej klatce schodowej. Niemcy wprowadzili pozorną autonomię: ustanowiona była policja żydowska, kursowały specjalne tramwaje, działała poczta, która odbierała także paczki zza granicy. W grudniu 1941 r. Niemcy zmusili Żydów, pod groźbą śmierci, do oddania posiadanych przez nich futer. W mieszkaniach żydowskich Niemcy grabili co się dało.
-
Powiązane źródła:
-
Powiązani ludzie:
-
Sznejberg
K.
Żonaty. z Felą (nazwisko rodowe nieznane). Troje dzieci, w tym dwie córki w Palestynie (Irka, Ziuta, Tadeusz). W 193...
Powiązane miejsca:
-
całe getto
Autor Relacji O.33.3071 YV, opisuje to co widział w getcie.
-
Sznejberg
K.