Dudkowie byli uprzedzeni o przyjeździe Aliny i...
- NIE
-
Dudkowie byli uprzedzeni o przyjeździe Aliny i Gustawa Kerszmanów, przyjęli ich życzliwie. Jednak poprosili, aby Kerszmanowie nie pokazywali się w trakcie wizyt znajomych lub sąsiadów, których Dudkowie nie darzą zaufaniem. Mieli też dbać o zachowanie ciszy. Pewnego razu, w trakcie czyjejś wizyty, Gustaw zaczął kichać. Kichał i nie był w stanie powstrzymać śmiechu; rozbawiło go, że jego życie może zależeć od odgłosu kichania.
- 1943-04-00
- w getcie
- działania Polaków, mieszkaniowe, pomoc, życie prywatne/życie codzienne
- atmosfera, dzieci, gospodarze, humor, pomoc lokalowa, z papierami aryjskimi, znajomi
-
Powiązane źródła:
- Str. 67
-
Powiązani ludzie:
-
Kerszman
Gustaw
Syn Józefa Kerszmana, okulisty i Aliny z domu Zeligman. Mieszkał w Białymstoku. W latach 1941 – 1943 byli w getcie....
-
Kerszman
Alina
Matka Gustawa Kerszmana.
-
Dudkowa
nieznane
Była wychowawczynią córki jednego z lekarzy białostockich. Wiosną 1943 r. przyjęła do siebie Annę Kerszman z synem G...
Powiązane miejsca:
-
Miodowa
Alina Kerszman uciekła z Białegostoku z synem Gustawem; w Warszawie zatrzymali się u państwa Dudków.
-
Kerszman
Gustaw