Janina Forbert została zatrzymana na posterunk...

Janina Forbert została zatrzymana na posterunku policji jako Żydówka. Policjant zaczął z nią rozmawiać, nie wierzył, że ona jest Żydówką - świetnie znała wszystkie modlitwy i litanie. Ale miała niedobre papiery – z Białegostoku. Pech chciał, że ten policjant był właśnie z Białegostoku, i wiedział, że nie było tam kościoła, z którego pochodziły papiery Janiny. Zorientował się oczywiście, że papiery są fałszywe, ale chciał jej pomóc, bo - jak powiedział - jest za młoda na śmierć. Kazał jej znaleźć ludzi, którzy przysięgną, że Janina jest chrześcijanką. Janina podała nazwisko swojego przyjaciela Andrzeja Mikutowskiego, i jeszcze dwóch innych osób. Andrzej przyszedł na posterunek, przyprowadził ze sobą dwóch kolegów, i wszyscy poświadczyli za aryjskość Janiny. Janina dostała zaświadczenie, że nie jest Żydówką.