Pewnego dnia po nalocie, wiedziona tęsknotą pa...
- NIE
-
Pewnego dnia po nalocie, wiedziona tęsknotą pani Moszenberg przyszła z dzieckiem na poddasze, gdzie ukrywali się jego rodzice. Dziecko miało już trzy lata, dlatego dorośli zdecydowali się nie mówić mu, że są jego rodzicami. Dziecko bawiło się z dziećmi chrześcijańskimi, stąd mieli obawy, aby za dużo wiedząc, nie zdradziło się przed nimi. Tego samego dnia, gdy tylko babka z dzieckiem opuściła ich kryjówkę, w Warszawie wybuchło polskie powstanie.
- 1944-08-01
- powstanie warszawskie
- życie prywatne/życie codzienne
- dzieci, kontakty z innymi Żydami
-
Powiązane źródła:
- s. 184
-
Powiązani ludzie:
-
Moszenberg
[pani]
Matka Rojzy Wajnberg. Wyszła z getta z wnukiem (lub wnuczką) tunelem na początku 1943 r. Miała dobry wygląd, i organ...
-
Wajnberg Goldsztejn
Rojza
Córka Daniela Moszenberga, żona Pinchasa Wajnberga. Mieli jedno dziecko. W czasie wojny byli w warszawskim getcie, z...
-
Wajnberg
[dziecko]
Dziecko Rojzy i Pinchasa Wajnbegów. W relacji nie podano płci dziecka. Ukrywało się po stronie aryjskiej, głównie z...
-
Wajnberg
Pinchas (Paweł)
Pinchas (Paweł) Weinberg (Wajnberg) (1911-1945), działacz syjonistyczny, podczas okupacji przebywał w sochaczewskim,...
Powiązane miejsca:
-
Muranowska [strych nad stajnią]
Strych nad stajnią na ul. Muranowskiej, gdzie znajomy ukrył rodzinę Moszenbergów.
-
Moszenberg
[pani]