Baruch Goldsztej i jego brat pojechali do rado...
- NIE
-
Baruch Goldsztej i jego brat pojechali do radości, do Nowickiego, u którego zostawiła dużo rzeczy i pieniędzy ich siostra Bluma Sapirsztajn i jej mąż Icchok Sapirsztajn. Bluma zostawiła też u niego synka, którego Nowicki chciał odprowadzić na policję, ale w ostatniej chwili siostra go uratowała. Nowicki zaklinał się, że nie ma żadnych rzeczy. Zagrozili mu rewolwerem, przywiązali do krzesła i zaczęli przeszukiwać mieszkanie. Rozpoznali ubrania siostry i szwagra, futra, garnitury i trochę biżuterii. Baruch podszedł do związanego Nowickiego i powiedział, że za jego zdradziecki czyn, za oddanie policji żydowskiego dziecka, za które dostał tak dużo pieniędzy, zasłużył sobie na śmierć. Brat rozprawił się z nim.
- 1942-00-00
- 1942-00-00
- wysiedlenie
- morderstwo
-
Powiązane źródła:
- s. 153
-
Powiązani ludzie:
-
Nowicki
Nieznane
Polak, u którego siostra Barucha Goldsztajna zostawiła swojego synka, a także dużo rzeczy na przechowanie.Nowicki ch...
-
Goldsztejn
Baruch
Baruch Goldsztejn, ur. 1916 w Wiązownie, najmłodszy syn Jakowa i Etl Goldsztajnów. Poza nim mieli trójkędzieci. W ro...
-
Goldsztejn
Nieznane
Brat Barucha Goldsztejna, syn Jakowa i Etl. Mieszkał w Falenicy. Przed likwidacją getta uciekł razem z bratem i rodz...
Powiązane miejsca:
-
Radość, ul. nieznana
Mieszkanie Nowickiego.
-
Nowicki
Nieznane