Gdy mija godzina policyjna Musia Schwartz idzi...
- NIE
-
Gdy mija godzina policyjna Musia Schwartz idzie ulicą Warszawy, zaczepia ją przypadkowa kobieta z bramy kamienicy i wypytuje, dlaczego chodzi sama po ulicy po godzinie policyjnej. Musia odpowiada, że matka jej zmarła, ojciec ożenił się z inną kobietą, która jej nie znosi i wygnała ją z domu do pracy. Kobieta z bramy wciągnęła ją do swojego mieszkania, pozwoliła się przespać na podłodze i powiedziała, że rano zdecydują co robić.
- 1943-01-00
- działania Polaków, mieszkaniowe, pomoc
- inna pomoc, pomoc indywidualna , z papierami aryjskimi
-
Powiązane źródła:
-
Powiązani ludzie:
-
Nieznane [kobieta pomagająca Musi Schwartz]
Kobieta, która przypadkiem spotkała wałęsającą się po godzinie policyjnej Musię Schwartz. Zaprowadziła ją do swojego...
-
Schwartz
Musia
Musia Schwartz z d. Szpisajzen. ur. 23.09.1930r. w Tomaszowie Lubelskim. Pierwsze lata wojny spędza w Zamościu, Włod...
Powiązane miejsca:
-
Nieznana [kamienica]
Gdy mija godzina policyjna Musia Schwartz idzie ulicą Warszawy, zaczepia ją przypadkowa kobieta z bramy kamienicy i...
-
Nieznane [kobieta pomagająca Musi Schwartz]