Imię: Eugenia Nazwisko: Cholewka

Przed wojną pracowała w fabryce margaryny należącej do braci Mazur, na ul. Wolność. Nadzorcą fabryki był Frydman. Eugenia znała jego dużą rodzinę. Po utworzeniu getta, Frydman zwrócił się do niej z prośba o dostarczanie żywności dla jego rodziny do getta. Wsiadała z paczką do tramwaju jadącego przez getto i albo rzucała ją czekającemu po drodze członkowi rodziny, albo oddawała komuś z rodziny kto wskoczył do jadącego tramwaju. Płacili jej gdy była ku temu okazja. Pewnego dnia przyszedł do niej młody człowiek, Witold pochodzący z Krakowa, powołał się na rodzinę Frydmanów i prosił by pozwoliła mu u siebie zamieszkać. Chodził do pracy, po pracy, w domu był milczący. Teraz on nosił żywność dla Frydmanów do getta. Pewnego razu powiedział Eugenii, że Frydmanów w getcie już nie ma. Sam mieszkał u niej do wyzwolenia (wrzesień 1944).

ko