Halina i Henryk Bormanowie przychodzą rano do...
- TAK
-
Halina i Henryk Bormanowie przychodzą rano do szopu, dowiadują się, że tego dnia Niemcy planują wywózkę wszystkich Żydów, zatrudnionych w szopie. Inżynier Serkowski i inni pracownicy doradzają Bormanom ucieczkę z getta. Każde z nich bierze przepustkę polskich robotników. Zabierają ze sobą cyjanek, dostępny w galwanizerni. Idzie z nimi kilku znajomych polskich robotników, żeby ich wyjście nie wyglądało podejrzanie. Bormanom jest wszystko jedno, mają świadomość, że tak czy inaczej prawdopodobnie nie przeżyją, chodzi im tylko o rodzaj śmierci, chcą uniknąć tortur. Wychodzą przez bramę getta, nikt ich nie zatrzymuje.
- 1942-00-00
- Sierpień lub początek września
- w getcie, wysiedlenie
- społeczne, życie prywatne / życie codzienne
- atmosfera, autor, inżynierowie, nalot, Polacy, pomoc, próby ratunku, przedsiębiorcy, selekcja, strona aryjska, szopy, wokół autora, wyjście z getta, wysiedlenie, życie prywatne, Żydzi
-
Powiązane źródła:
-
Borman, Henryk, relacja 301-5536
-
Str. 23 – 24
-
Powiązani ludzie:
-
Borman
Halina
Jej mąż Henryk jest inżynierem. Pracują w getcie oboje w szopie Többensa, Henryk dorabia w Judenracie. Halina przech...
-
Borman
Henryk
inżynier, w getcie mieszkał przy Franciszkańskiej 6, a następnie przy Chłodnej 2, pracował w fabryce metalowej Jana...
-
Serkowski
Bogdan
kierownik w fabryce wyrobów metalowych Jan Serkowski przy Nowolipiu 68 na terenie getta, ukrywał Żydów
Powiązane miejsca:
-
Nowolipie 68
fabryka metalowa na terenie getta, należała do Polaka
-
Borman
Halina