Henryk Ryszewski i ukrywający się u niego Żydz...
- NIE
-
Henryk Ryszewski i ukrywający się u niego Żydzi zdają sobie sprawę, że należy zachowywać codzienną czujność. Każda chwila grozi denuncjacją, ważne jest zatem, żeby mówić cicho, nie śmiać się głośno, nie wyglądać przez okno i ogólnie udawać, że nikogo nie ma. Jeden z podopiecznych Ryszewskich jest jednak wiecznie poddenerwowany, którego Ryszewski podejrzewa o „neurasteniczną naturę”. Mówi wiecznie podniesionym głosem, jest napastliwy, wiecznie wzbudza niesnaski. W końcu Ryszewski, doprowadzony do ostateczności, wymawia mu jego przewiny wobec wszystkich pozostałych Żydów i policzkuje go. „Rozrabiacz XY” jest wstrząśnięty. Stara się opanować i zmienić zachowanie. Zostaje mu przypisana kara sprzątania toalety przez dwa tygodnie. Ryszewski odchorowuje swoje gwałtowne zachowanie.
- 1942-00-00
- 1944-00-00
- działania Polaków, mieszkaniowe, pomoc, życie prywatne/życie codzienne
- atmosfera, gospodarze, kontakty z innymi Żydami, pomoc długotrwała, pomoc lokalowa
-
Powiązane źródła:
-
Str. 39
-
Powiązani ludzie:
-
Ryszewski
Henryk
Henryk Ryszewski był przed wojną przez 26 lat sprawozdawcą parlamentarnym, znanym antysemitą, od 1921 r. pracował w...
Powiązane miejsca:
-
Nowy Zjazd 7/22
Mieszkanie Henryka i Ireny Ryszewskich, trzypokojowe, w kamienicy o dwóch wyjściach: od Nowego Zjazdu i od Marienszt...
-
Ryszewski
Henryk